- Wychowałam się w domu, gdzie były same antyki i mnóstwo starych rzeczy - mówi Agnieszka Sowińska. - Wyniosłam to z domu. Zawsze wolałam raczej kupować niż sprzedawać, ale kiedy miałam już tak dużo tych przedmiotów, postanowiłam otworzyć swoją galerię. Chciałam, żeby każdy miał dostęp do tych pięknych rzeczy. To są stare przedmioty i tego już nie przybędzie.
"Handlarze" w Kaliszu gościli przez kilka dni, oglądając zgromadzone w sklepie i jego magazynach przedmioty. A jest tego całe mnóstwo: zastawy, figury i rzeźby, malarstwo, meble. Kilka miesięcy temu prowadzący program telewizji TTV Hubert Urbański gościł także u Andrzeja Banerta, kolekcjonera i szefa Muzeum Osiakowskich. Zdjęcia powstawały m.in. na przedziwnej i przerażającej zarazem farmie na Wolicy – więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ
W drugim sezonie programu, którego nagrywanie trwa, ekipa "Handlarzy" wraca do wcześniej odwiedzonych miejsc. - Jesteśmy tam, gdzie już coś ciekawego znaleźliśmy - mówi Hubert Urbański. - Dotyczy to także Kalisza, gdzie jest więcej miejsc wartych odwiedzenia. Takich miejsc, jak na przykład ten sklep, gdzie nasi handlarze z programu mogą zrobić dobre zakupy. Poza tym samo miasto ma fajną atmosferę.
Gospodarz programu Hubert Urbański z właścicielką galerii Agnieszką Sowińską
Prowadzący programu dodaje, że ekipa handlarzy przechodzi sama siebie, zaskakując wszystkich wokół - a więc na pewno i widzowie mogą spodziewać się czegoś wyjątkowego w tym sezonie programu. Odcinek kaliski będzie można zobaczyć w telewizji za około dwa miesiące.
„Handlarze” to autorski program byłego gospodarza „Milionerów” Huberta Urbańskiego. Cykl jest opowieścią o ludziach, którzy żyją z tego, że kupują tanio i sprzedają drogo, a więc z zysku. Nie szukają pracy, lecz szukają pieniędzy. Prowadzący – Hubert Urbański odkrywa pozornie małe biznesy, które w ostatecznym rozrachunku okazują się intratne.
MZ, MIK fot. MZ
Napisz komentarz
Komentarze