Mający mocarstwowe plany i solidny budżet Motor Lublin należy do grona faworytów drugoligowych rozgrywek, ale jak na razie spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Podopieczni byłego trenera KKS-u, Stanisława Szpyrki zdobyli do tej pory zaledwie dwa punkty i liczyli, że na właściwe tory wskoczą w środę. Nie pozwolili im na to jednak piłkarze z Kalisza, którzy w świetnym stylu wywieźli z nowoczesnej Areny Lublin komplet oczek.
Już po niespełna kwadransie podopieczni Bartosza Tarachulskiego prowadzili 2:0. Wynik otworzył w 5. minucie Piotr Giel, który przelobował z dalszej odległości bramkarza gospodarzy, po uprzednim przejęciu piłki posłanej przez Macieja Krakowiaka. Z kolei w 12. minucie gola po rzucie rożnym zdobył Mateusz Gawlik. Kaliszanie wyciągnęli wnioski z poprzedniego spotkania, przeciwko Górnikowi Polkowice, w którym też prowadzili 2:0, ale ostatecznie zremisowali 2:2. Tym razem solidnej zaliczki nie roztrwonili. Zwycięstwo przypieczętowali w 67. minucie, gdy po kolejnym kornerze znów najlepiej w polu karnym rywali odnalazł się Gawlik, który po rykoszecie ustalił rezultat na 3:0. W końcówce niebiesko-biało-zieloni mogli nawet podwyższyć prowadzenie, ale dobrymi interwencjami popisywał się golkiper Motoru, Paweł Budzyński. Wcześniej kilkukrotnie zatrudniany był Krakowiak, ale bronił bezbłędnie i zachował czyste konto.
W czterech meczach KKS zgromadził osiem punktów i obecnie jest czwarty w tabeli eWinner 2. ligi. Kolejne spotkanie kaliski zespół rozegra już w najbliższą niedzielę. Tego dnia zmierzy się na wyjeździe ze spadkowiczem z Fortuna 1. ligi, GKS-em Jastrzębie.
***
Motor Lublin – KKS Kalisz 0:3 (0:2)
Piotr Giel 5, Mateusz Gawlik 12, 67
Żółte kartki: Sędzikowski, Gąsior, Kahsay (Motor) oraz Kamiński, Gawlik, Borecki, Smoliński (KKS)
Sędziował: Albert Różycki (Łódź)
Motor: Budzyński – Wójcik, Cichocki, Najemski (56 Ceglarz), Rudol, Rozmus – Sędzikowski (83 Rybicki), Król, Gąsior (64 Kusiński), Jagodziński (56 J. Staszak) – Kahsay (83 Żebrakowski)
KKS: Krakowiak – Kendzia, Gawlik, Smoliński – Zawistowski (89 Lipkowski), Wysokiński, Borecki (89 Soboczyński), Kamiński (82 Smajdor) – Koczy (67 Łuszkiewicz), Giel, Gordillo (82 W. Staszak)
Napisz komentarz
Komentarze