Po turniejowych zmaganiach w Goleniowie tym razem kaliszanki wybrały się do Opola na pojedynek z dobrze im znanym rywalem z TAURON Ligi, miejscowym UNI. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były cztery sety. W dwóch pierwszych górą były opolanki, które wygrały do 23 i 17. Trzeci toczył się już pod dyktando przyjezdnych (25:12), ale w czwartym znów lepsze były miejscowe siatkarki, które triumfowały do 21, a w całym spotkaniu 3:1.
Kaliski zespół po raz kolejny nie mógł wystąpić w optymalnym składzie. - Właściwie graliśmy szóstką, z podwójną zmianą i pomocą libero. Wciąż czekamy na nasze rekonwalescentki i ich powrót do pełni sił - komentował po meczu trener Marcin Widera.
***
UNI Opole - Energa MKS Kalisz 3:1 (25:23, 25:17, 12:25, 25:21)
Napisz komentarz
Komentarze