15 lipca 2021 roku doszło do tragicznego wypadku w Antoninie w powiecie ostrowskim. Wczesnym rankiem dwuletni chłopiec podszedł nad brzeg jeziora Szperek i wpadł do wody. Ciało dziecka unoszące się na wodzie zauważył jeden ze spacerowiczów. Pomimo dwugodzinnej reanimacji, dziecka nie udało się uratować.
Gdzie byli rodzice?
Rodzice dziecka przebywali w tym czasie w domku letniskowym, około 500 metrów od miejsca tragedii. To, co w tym domku zastali policjanci, opisuje dziennik Fakt.
Domek letniskowy, w którym 2-letni chłopiec spędzał czas z rodzicami, przypominał melinę. Nie widać było obok niego dziecięcego wózka, czy jakichkolwiek zabawek, z których mógł korzystać dwulatek. (…) W momencie, kiedy rozegrała się tragedia, rodzice (obywatele Ukrainy) 2-latka byli w domku. Odpoczywali po — jak mówili świadkowie — całonocnej imprezie. Matka chłopca była pod wpływem alkoholu. Ojciec był trzeźwy, natomiast mieszkający z nimi znajomy był pijany. – informuje Fakt.
Sąd w Poznaniu skazał wczoraj rodziców na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata za niedopilnowanie dziecka i w efekcie za nieumyślne spowodowanie jego śmierci. Radio Poznań informuje, że oboje nie przyznali się do winy, a wyrok nie jest prawomocny.
Napisz komentarz
Komentarze