Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Podwyżka dla podwyżek. Urzędnicy dostaną wyższe pensje za droższy podatek od nieruchomości

Od stycznia w Kaliszu w górę pójdzie podatek od nieruchomości. Sfinansuje on wyższe pensje dla urzędników Miasta, których domagają się od prezydenta od wielu miesięcy. Temat wywołał sporą dyskusję na ostatniej Sesji Rady Miasta.
Podwyżka dla podwyżek. Urzędnicy dostaną wyższe pensje za droższy podatek od nieruchomości

Podatek od nieruchomości z roku na rok wzrasta, do tej pory o kilka procent, o wskaźnik inflacji. Teraz władze Kalisza przedstawiły radnym propozycję, by podnieść go o maksymalnie możliwą stawkę. O ile? Oto konkretne przykłady:

- za mieszkanie o powierzchni ok. 50 m2  i udziale w gruncie 68,14 m2  trzeba będzie zapłacić podatek w wysokości 92 zł – podatek wzrośnie o 2,58 zł na miesiąc,

- za dom w zabudowie szeregowej o powierzchni 162 m2 i działce o pow. 204 m2  podatek wyniesie 286 zł – podatek wzrośnie o 7,83 zł na miesiąc,

- za dom jednorodzinny o powierzchni 221 m2 i działce 554 m2 kwota podatku to 541 zł – podatek wzrośnie o 16,08 zł na miesiąc,

- za lokal usługowy o powierzchni 159,3 m2 z udziałem w gruncie 60,39 m2, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza, trzeba będzie zapłacić podatek w wysokości 4621 zł – podatek wzrośnie o 59,92 zł na miesiąc,

- za budynek niemieszkalny wolnostojący o powierzchni 45 m2 posadowiony na działce 249 m2 wykorzystywany w całości do prowadzenia działalności gospodarczej opłata wyniesie 1584 zł – podatek wzrośnie o 22,58 zł na miesiąc,

Najważniejsze jest to, że te środki zostaną przeznaczone na podwyżki dla pracowników. My tu oczywiście możemy wiele rzeczy robić, dyskutować, natomiast bez wsparcia urzędników myślę, że nie bylibyśmy w stanie tych wszystkich rzeczy wprowadzać. Jak wiemy, urzędnicy nie zarabiają dużo, my rozmów na ten temat mamy mnóstwo i w porównaniu do średniego wynagrodzenia w gospodarce te płace kształtują się na niskim poziomie – mówił podczas Sesji Krystian Kinastowski.

Związki zawodowe urzędników od kilku miesięcy ubiegały się o wzrost płac. Ich pierwsze postulaty mówiły nawet o 1500 zł podwyżki. Ostatecznie stanęło na kwocie 580 zł brutto od stycznia, a od lipca ta kwota wzrośnie o kolejne 110 zł. W jednostkach podległych Miastu podwyżka ma wynosić niespełna 8%. 

Negocjacje na linii związek zawodowy - prezydent trwały tygodniami i między innymi o to powstało spięcie między radnymi na Sesji. Zarzewiem była wypowiedź przewodniczącego rady Tadeusza Skarżyńskiego z PIS.

Udało się wynegocjować, nie ukrywam, że w dużej mierze dzięki inicjatywie pana posła Mosińskiego, dodatkowe pieniądze dla pracowników Urzędu Miasta Kalisza. Panie pośle, państwo radni bardzo serdecznie dziękuję za to, że wykazaliście się taką inicjatywą – powiedział Tadeusz Skarżyński – dodając później:

Wszyscy są za tym, żeby były podwyżki dla urzędników, natomiast rzadko kto mówi, skąd wziąć na to pieniądze i ciężko podjąć tę decyzję.

Swój zupełnie inny punkt widzenia i oburzenie pokazała Barbara Oliwiecka z Klubu Polski 2050. 

Zabrakło mi tego w pana wypowiedzi, panie prezydencie, że jest to efekt polityki Zjednoczonej Prawicy, która sukcesywnie obcina pieniądze należne samorządom – rozpoczęła swoją wypowiedź Barbara Oliwiecka.

Dalej radna – przypomnijmy rozpatrywana na kandydatkę do Sejmu z naszego okręgu z partii Szymona Hołowni – mówiła o tym, że Miasto w ten sposób przerzuca efekty kryzysu na zwykłych mieszkańców. 

Państwo zaplanowaliście wzrost przychodów ze strefy parkowania 80%, wzrost przychodów za zajęcie pasa drogowego 80%, wzrost opłaty za usługi opiekuńcze. Każda z tych podwyżek dotyka jakieś gospodarstwo rodzinne, które niestety nie ma wzrostu pensji na poziomie inflacji. 

Jesteśmy całym sercem za wzrostem wynagrodzeń dla pracowników Urzędu. Nie wiem, jakie zasługi miał pan poseł Mosiński w rozdysponowywaniu budżetu Miasta, jeżeli chodzi o podwyżki dla pracowników. Ja tylko powiem, że my jako chyba jedyny Klub wystąpiliśmy do Pana prezydenta z pismem, że chcemy brać udział w rozmowach pomiędzy związkami zawodowymi a Miastem, chcemy być na tych rozmowach. Odpisał nam pan, że nie ma takiej możliwości – mówiła radna Oliwiecka.

Radna zaproponowała, by podwyżki sfinansować z sumy 23 mln zł z podatku PIT, która ma zostać przesunięta z tego roku na przyszły. Czy byłoby to możliwe? Nikt się do tego pomysłu nie odniósł. Za to na mównicy znowu pojawił się Tadeusz Skarżyński, który wyraził swoje zdanie co do zarzutu, że przez rząd PIS Miasto traci wpływy do budżetu.

Tak -  traci, bo zyskują kaliszanie. To jest efekt rządów Zjednoczonej Prawicy, bo te zmniejszone wpływy z podatków PIT to są kwestie związane z tym, że zwiększyła się kwota wolna od podatku, to są kwestie, że młodzi ludzie tego podatku nie płacą i to jest zasługa rządów Zjednoczonej Prawicy w Polsce – powiedział Tadeusz Skarżyński.

Rekompensatą są rządowe dotacje do miejskich inwestycji – przypomniał. Z kolei prezydent stwierdził, że dyskusja niepotrzebnie zeszła na mocno polityczne tory…

Jesteśmy w tej Sali po to, by rozmawiać o sprawach Kalisza. Pani radna wykonała tu swoisty szpagat, z jednej strony popiera podwyżki dla pracowników, natomiast nie wskazuje żadnego sensownego sposobu na to, skąd znaleźć na to pieniądze. Bo tych pieniędzy nikt nagle nie wytrzepie z kieszeni, nikt ich cudownie nie znajdzie w skarbcu, który jest ukryty w piwnicy, tylko trzeba je znaleźć – mówił Kinastowski.

Artur Kijewski wyjaśnił, że radni PIS-u wraz z posłem Janem Mosińskim nie brali udziału w negocjacjach z urzędnikami, tylko spotkali się w tej sprawie z prezydentem. 

Ponieważ związki są suwerenne i samorządne, my nie braliśmy udziału w procesie rozmów związkowców. Natomiast informowali nas pracownicy, jak ta sytuacja wygląda i stąd też nasza interwencja. Chodzi mi tylko o jedno, żebyśmy się wyrażali precyzyjnie i nie zarzucali komuś albo mieli pretensje o coś, co nie miało miejsca – powiedział Artur Kijewski.

Głos w tej sprawie zabrał również Eskan Darwich z Klubu Polski 2050.

My nie mamy nic przeciwko temu, że pan poseł bierze udział w jakiś rozmowach, ja uważam, że to jest jego rola. Ja osobiście nie mam pretensji. Natomiast my też jesteśmy wybrani, jako radni, bo padło hasło, że pan poseł został wybrany, reprezentuje mieszkańców, ja się z tym zgadzam, oczywiście, że tak. Tylko pytanie dlaczego nas się wyklucza z tych rozmów. Dostaliśmy pismo, że to jest sprawa między pracownikami a pracodawcą, a wy stójcie z boku i przyglądajcie się i tyle – skwitował radny Darwich, podkreślając jednocześnie, że ten wątek i tak jest poboczny w całym temacie.

Eskan Darwich twierdzi, że władze Miasta źle gospodarują budżetem.

Przerzucenie kwestii podwyżek dla pracowników samorządowych na podwyższenie opłaty od nieruchomości to dla mnie jest nieporozumienie, bo nie można tych dwóch rzeczy połączyć. Powiem dlaczego. Dlatego, że wypuszczają państwo po raz kolejny obligacje za 20 mln zł, tak jest? Tak jest. Państwo nie wykonujecie budżetu w wydatkach majątkowych rok w rok, prawie o ¼ i przenosicie kasę z jednej kieszeni do drugiej. A ta kasa traci na wartości. Po co podwyższać tak drastycznie te podatki, skoro nie jesteście w stanie wykonać budżetu? – wskazywał Eskan Darwich.

Radni Klubu Polski 2050 zagłosowali przeciwko wyższym stawkom podatku od nieruchomości, tak jak radni Lewicy i PO.

Mówienie: Kochani mieszkańcy Kalisza my wam musimy kolejny raz te podatki podnieść, bo chcemy dać podwyżki pracownikom Urzędu, jest wręcz dla mnie żałosne. To jest takie traktowanie ludzi, którzy ciężko pracują, jako żywe tarcze, wystawienie ich naprzeciwko opinii publicznej, żeby tylko oczyścić sobie ręce. Ja tego naprawdę nie przyjmuję – mówił Dariusz Grodziński z PO.

„Za” podwyżką opłat za nieruchomości było 12 radnych: PiS, Samorządnego i Wszystko dla Kalisza. Radna Kamila Majewska wstrzymała się od głosu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Tragedia 30.11.2022 12:34
Moja mama 30 lat pracy w sekretariacie szkoły za chwilę będzie zarabiać 200 zł więcej od sprzątaczek, to jest paranoja kompletna...

Robol 29.11.2022 10:26
Kurka wodna! Non stop tylko mowa o podwyżkach dla budżetówki .... A co z pracownikiem produkcji ze 30 letnim stażem pracy???Do tego na 3 zmiany za 3300 brutto!

Paweł 29.11.2022 22:04
UM o nie budżetówka, Policja,, nauczyciele to budżetówka. w Um latami nie było podwyżek

Robol 29.11.2022 10:21
Kurka wodna!...... Non stop tylko pracownicy budżetowi potrzebują podwyzek(policja,nauczyciel,służba zdrowia,urzędnicy państwowi....)A co z pracownikiem fizycznym,który haruje 30 lat na produkcji za 3300 brutto?Na 3 zmiany do tego!

ONA 29.11.2022 08:54
A pracownicy niepedagogiczni szkół oczywiście mają pokazany środkowy palec. Dziękujemy :(

życie 29.11.2022 05:57
"- za mieszkanie o powierzchni ok. 50 m2 i udziale w gruncie 68,14 m2 trzeba będzie zapłacić podatek w wysokości 92 zł – podatek wzrośnie o 2,58 zł na miesiąc," - mam mieszkanie o powierzchni 63 m2 i udział w gruncie i płaciłem 60 kilka zł. Coś to 2,58 mi się nie zgadza ...

Piotr 29.11.2022 05:56
A w Ostrowie potrafili radni przegłosować na nie podwyżki? No cóż byle do wyborów.. Panie Kinastowski a może by tak śmieci też podnieść będzie Pan miał na kolejne podwyżki..

kaliszanin 28.11.2022 21:05
czyli suweren znów musi ponieś koszty utrzymania urzędników bo pisowcy odwalają kaszane, kolejną zresztą

Podpis 28.11.2022 20:28
Jak sobie dawali podwyżki to pieniądze się znalazły...

Adek 28.11.2022 18:04
No i pan kinastowski w skarbcu pieniędzy nie znalazł z kieszeni swojej też nie wytrzepał ale już w kieszeniach mieszkańców kalisza szybko je znalazł no brawo za super inteligentny sprytny i bardzo twórczy pomysł naszego kochanego prezydenta miasta brawo!!!

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 18 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: PrzytomnyTreść komentarza: Skąd bierzecie te bzdury o 6 tys. mieszkańców Panoram i Złotych Łąk? Cała Kościelna Wieś ma 3,5 tys. mieszkańców. 5 tys. ludzi to ma taka dzielnica jak Majków, dużo większy od tego skrawka Kościelnej Wsi (wystarczy spojrzeć na mapę). Jest tam ok. 140 domków jednorodzinnych i jakieś 260 mieszkań w domach wielorodzinnych. Razem 400 mieszkań, czyli nie więcej niż 1500 mieszkańców.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:10Źródło komentarza: Wznoszą się mury. Nowe biurowce na granicy z KaliszemAutor komentarza: abcdefTreść komentarza: Kościelna Wieś też chciała się przyłączyć, ale negatywną opinię wydał poznański sejmik. Kupa śmiechu była, ostrowscy radni wszystkich opcji nie ***wali radości z sukcesu, zpodeptania woli mieszkańców. Teraz jest już po ptokach. "Genialni" kaliscy prezydenci tak załatwili sprawę obwodnicy, że przebiegnie ona pomiędzy Kaliszem a Kościelną Wsią jako droga klasy "DK", czyli gdyby Kościelną Wieś włączyć do miasta, to musiałoby ono utrzymywać obwodnicę. Staranie się o to, żeby przeprowadzić obwodnicę pierwotnie planowaną trasą przez skraj miasta, ale jako "S" (wtedy utrzymuje ją GDDKiA), przerosło możliwości tych mężów opaCZnościowych, dlatego stanęli na uszach, podzielili sztucznie wariant miejski na dwa i chociaż uzyskały one łącznie dużo więcej głosów niż ich "tani" pozamiejski, to ten ostatni "wygrał" wywołując długotrwałe spory ze Skalmierzycami, przez które obwodnicy jak nie było, tak nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 13:52Źródło komentarza: Wznoszą się mury. Nowe biurowce na granicy z KaliszemAutor komentarza: DTreść komentarza: Dziecko w tym wieku zostalo samo w domu?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:48Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama