Już pierwszy set pokazał, że kaliskiej drużynie trudno będzie o punktową zdobycz. Od stanu 7:4 łodzianki zdobyły sześć oczek z rzędu, a następnie systematycznie powiększały przewagę i wygrały wysoko do 11. W drugiej odsłonie kaliszanki miały kontakt z rywalkami, lecz tylko do wyniku 14:13. Potem znów musiały odrabiać straty, ale bezskutecznie, przegrywając 20:25. O odwrócenie losów rywalizacji powalczyły jeszcze w trzeciej partii, w której zniwelowały dystans siedmiu oczek (8:15) i w końcówce były naprawdę blisko, aby doprowadzić do wyrównania (21:22). Pierwszą piłkę meczową dla ŁKS-u obroniły po ataku Aleksandry Rasińskiej, jednak drugiej okazji na triumf wiceliderki TAURON Ligi nie zmarnowały i to one zwyciężyły do 23, a w całej potyczce 3:0.
Za tydzień siatkarki Energa MKS pauzują (z rozgrywek wycofała się Legionovia). Kolejny mecz rozegrają w poniedziałek, 20 lutego. Tego dnia zmierzą się na wyjeździe z UNI Opole. Dla drużyny znad Prosny będzie to piąta z rzędu wyjazdowa potyczka.
***
ŁKS Commercecon Łódź – Energa MKS Kalisz 3:0 (25:11, 25:20, 25:23)
ŁKS: Gryka 5, Witkowska 13, Diouf 9, Ratzke, Scuka 7, Piasecka 15 oraz Drabek (l), Gajer 1, Hryshchuk 1, Alagierska-Szczepaniak 1, Górecka 3
Energa MKS: Drużkowska 6, Wójcik 6, Rasińska 14, Cygan, Grabka 2, Fedorek 8 oraz Lemańczyk (l), Efimienko-Młotkowska, Bartkowska, Wawrzyniak, Kuligowska 1
MVP: Julita Piasecka (ŁKS)
Napisz komentarz
Komentarze