Na miejsce przyjechała policja i standardowo chciała przebadać kierowcę alkomatem. Ten jednak odmówił, dlatego została od niego pobrana krew do badań.
Jak podało pierwsze Radio SUD – 47-latek to wójt gminy Kraszewice. Tę informację przekazuje również Polska Agencja Prasowa, której udało się porozmawiać z trudno uchwytnym przez weekend wójtem. Włodarz gminy Kraszewice w rozmowie z PAP miał powiedzieć, że był to wypadek i nie będzie na ten moment wypowiadać się w tej sprawie.
Jak można przeczytac na portalu jazdapopijaku.pl kierowca, który odmówił badania alkomatem zostanie natychmiast przymusowo skierowany na badania laboratoryjne krwi, które są dużo dokładniejsze niż badanie urządzeniem elektronicznym i jednoznacznie wykażą, czy kierujący prowadził pojazd pod wpływem alkoholu.
Co grozi za jazdę pod wpływem i spowodowanie kolizji?
Jeśli kierowca ma w organizmie od 0,2 do 0,5 prom. alkoholu to mówimy o prowadzeniu po użyciu alkoholu. Jest to wykroczenie, za które grozi grzywna nie niższa niż 2,5 tys. zł i obligatoryjny zakaz jazdy, jeśli wykroczenie popełniono pojazdem mechanicznym.
Jeśli stężenie alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila to jest to przestępstwo. Grozi za nie do dwóch lat pozbawienia wolności oraz przynajmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Za spowodowanie kolizji sprawca podlega karze grzywny. Jeśli jednak sprawca znajdował się w stanie po użyciu alkoholu (przy stężeniu alkoholu poniżej 0,5 promila we krwi) podlega on karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny w wysokości nie niższej niż 2500 złotych. W takim wypadku orzeka się również zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Napisz komentarz
Komentarze