Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Matura jak ta „Lalka” ZDJĘCIA

„Lalka” Bolesława Prusa zdominowała egzamin maturalny z języka polskiego w liceach. Uczniowie techników analizowali inny tekst Bolesława Prusa "Z legend dawnego Egiptu". Nastroje świeżo po wyjściu z sal egzaminacyjnych były raczej optymistyczne, ale język polski to dopiero początek maturalnego maratonu i stres maturzystów nie opuszcza.   
Matura jak ta „Lalka” ZDJĘCIA

Ten rok przyniósł małe zmiany w egzaminie maturalnym. Teraz na maturze z polskiego nie ocenia się prac według krytykowanego przez uczniów klucza odpowiedzi, lecz punkty mają być przyznawane za kreatywność, interpretację, spójność wypowiedzi, tok myślenia czy kompozycję pracy. Być może dlatego też maturzyści pozytywnie oceniają swoje starcie z „Lalką” Bolesława Prusa. Takie nastroje panowały wśród uczniów III Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu. - Wydaje mi się, że poszło dobrze. Jestem raczej zadowolona z tego, jak napisałam. Sądzę, że wynik też będzie zadowalający – mówi Mateusz Banasiewicz.- Spodziewaliśmy się czegoś prostszego, ale wiadomo, że człowiek zawsze spodziewa się czegoś, co jest bardzo łatwe. Musieliśmy się troszeczkę nagimnastykować – może i dobrze – dodaje Mateusz Banasiewicz, tegoroczny maturzysta z III LO w Kaliszu.

-  Wydaje mi się, że zdecydowana większość uczniów po cichu liczyła na tę „Lalkę”, a po otworzeniu arkuszy dało się poczuć taki powiew ulgi, że jednak ta „Lalka” jest. Myślę, że byliśmy dobrze przygotowani – dodaje inny uczeń „Kopernika”, Krystian Kondera. - Nie chcę mówić, że wierzę w fatum, tak jak było na dzisiejszej maturze i uważam, że każdy z nas jest kowalem własnego losu. Ja też sobie go wykułam i mam nadzieję, że nie wystygnie to za szybko – mówi Agnieszka Wiatrowska, maturzystka.

Uczniowie "Kopernika" opuszczali salę zadowoleni

A kuć było co – ten rocznik maturzystów to pierwszy, który w pełni realizował nową podstawę programową z języka polskiego. Młodzi ludzie obstawiali też, że być może przyjdzie im zmierzyć się z literaturą wojenną czy obozową – w kontekście 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Tak się jednak nie stało i kolejny rocznik maturzystów ponownie wziął na warsztat dzieło Bolesława Prusa. Witold Torbiarczyk, polonista w „Koperniku”, uważa, że taki test to dla maturzystów sama korzyść. - Zadania maturalne były chyba na szczęście przewidywalne - w części testowej pozbawione zagadnień językowych, których młodzież się bardzo boi, ale które próbowaliśmy młodzieży oswoić i wytłumaczyć – mówi Torbiarczyk. – Część literacka oczywiście z „Lalką”. Jeden z konstruktorów nowej podstawy programowej zauważył, że „Lalka” jest takim motywem przewodnim matury, w rozmaitych sytuacjach problemowych ten tekst jest przedstawiany i że przystępując do nowej matury, wystarczy znać „Lalkę”. Ja bym tego nie zaryzykował i zdecydowanie taką postawę odradzałem uczniom – dodaje, podkreślając, że w nowej podstawie znalazło się jeszcze kilkanaście innych tekstów, które uczniowie powinni znać.

- Zadania były chyba przewidywalne - uważa Witold Torbiarczyk (z prawej), polonista w III LO

Jutro maturzyści zmierzą się z podstawą z matematyki, w środę zaś – z języka obcego. Egzaminy, także te na poziomie rozszerzonym, będą pisać przez cały najbliższy tydzień.  Życzymy powodzenia.

Mirosława Zybura, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama