Pływalnia Ośrodka Sportu Rehabilitacji i Rekreacji przy ul. Łódzkiej jest nieczynna od czerwca. Coroczny przegląd techniczny basenu ujawnił niepokojący stan niektórych elementów konstrukcyjnych obiektu. Do czasu wykonania niezbędnych ekspertyz elementów konstrukcji Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zalecił wyłączenie obiektu z użytkowania ze względu na bezpieczeństwo użytkowników basenu.
Analizy trwają… Ale przyszłość pływalni przy Łódzkiej jest pod dużym znakiem zapytania.
Nie ma co ukrywać - poważnie zastanawiamy nad tym czy tego dinozaura basenowego uruchamiać w tej formule, w której on do tej pory funkcjonował. To jest obiekt z poprzedniej epoki. Jeśli byśmy chcieli go wyremontować, to tam wszystko trzeba zrobić od nowa. To są olbrzymie koszty – mówi Krystian Kinastowski.
Kryta pływalnia Ośrodka Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu została wybudowana w 1964 roku, a zmodernizowana na początku lat 90-tych ubiegłego wieku.
Zamknięcie pływalni przy Łódzkiej zbiegło się z uruchomieniem nowego Delfina na Dobrzecu. Nowoczesny obiekt zdaje się, że dobrze wypełnił lukę – prowadzona jest tu nauka pływania dla dzieci, zajęcia aquaaerobiku, trenują zawodnicy klubów pływackich i wystarcza jeszcze miejsca dla zwykłych mieszkańców chcących popływać na torze. Czy zatem trzecia pływalnia, po Delfinie i Aquaparku jest w Kaliszu potrzebna jak twierdzi radny Dariusz Grodziński?
Ja złożyłem kolejną interpelację ws. OSRiRu, w sprawie przywrócenia funkcji pływackiej. W tej interpelacji tylko się pytam, proszę o wyjaśnienia, nie poruszam tych informacji, które są jeszcze bardzo nieoficjalne, ale brzmią tak niewiarygodnie, że to jest po prostu coś przerażającego, jeśli chodzi o osobę, która zna sytuację i zapotrzebowanie na usługi publiczne – mówi Dariusz Grodziński, szef klubu radnych KO.
Jeżeli byłby jakikolwiek problem z basenem, że ludzie nie mieliby gdzie pływać, to mielibyśmy wielką awanturę w Kaliszu, a tej awantury nie ma. Tę awanturę niektóre osoby będą próbowały zrobić, ale jeśli oni chcą takiej sprawy bronić, to jest ich problem – uważa Kinastowski.
Czy prezydent ma jakiś plan, co mogłoby powstać w miejsce nieczynnej pływalni?
Pojawi się może coś nowego, czego do tej pory nie było… Co podniesie prestiż naszego miasta, da możliwość nowej aktywności…
Odpowiedział tajemniczo prezydent, jednocześnie zaprzeczając, że będzie to rolkowisko. Zdaniem włodarza Kalisza w naszym mieście się ono nie sprawdziło.
Na 100% nie będzie to rolkowisko – powiedział Krystian Kinastowski.
Jak na razie prezydent nie chce ujawniać swojego pomysłu. A Waszym zdaniem co mogłoby zająć przestrzeń po basenie?
Napisz komentarz
Komentarze