Było Pomidorowe Bistro, teraz jest Polarna Spiżarnia. Nowy lokal przy Narutowicza ZDJĘCIA

Wszystko pięknie, ładnie, ale te różowe klapeczki powinny zostać w domu, ciekawe co na to powiedziałby sanepid ...

Ceny kosmos. Lokal dla ludzi którzy lubią poczuć się elitarnie przepłacajac 2x tyle za ten sam produkt co w markecie. Jak by jescze to było serwowane na ciepło to może miało by to jakiś sens. Lokal szybko podzieli los poprzednia

Szanowne Fakty Kaliskie wielokrotnie zgłaszają wam ludzie jak i ja tego idiote co wstawia komentarze ciagu niezrozumiałych wyrazów.Nic z tym kompletnie nie robicie.Wyslałem wam nawet maila w tej sprawie i bez odpowiedzi.Potral ten widze coraz bardziej przypomina kloake której nikt nie sprząta.Żenada i to niestety też z Waszej strony.

Ja to lubię pierogi bo jak się człowiek nabuduje to głodny się robi a pierogi dobre i sycące

Polecam ! Bardzo smaczne 😀

Czytelnicy! polecam pierogi - bardzo smaczne. Mrożenie mi nie przeszkadza, a poza tym mrożenie zabija dużo drobnoustrojów w mięsie i bakterii! Japończycy to wiedzą od dawna, u nas moda na zdrowie dopiero dociera do kraju, wreszcie obecna w Kaliszu w dużo lepszym wydaniu (każdy kto jadł Admat wie co piszę). . Cieszę się, że wreszcie można kupić bardzo smaczne i mrożone pierogi, a jak mrożone to już w domu nie mrozicie i oszczędzacie na prądzie bo przecież zamrażarka musi więcej mrozić przez niższą temperaturę jak się takie świeże pierogi wkłada do niej. Mrożone pierogi to niewątpliwy plus w tych czasach, gdy prąd drożeje na potęgę. Oszczędni kaliszanie to napewno docenią oprócz walorów smakowych bo mrożony pieróg gotowany a taki świezy ugotowany się nie różnią. Naukowcy już wykazali, że mrożenie nie wpływa na strukturę mięsa, w przeciwieństwie do fal mikrofalowych. Obsługa w lokalu bardzo miła, taka sprzedaż od serca. Ta Pani karmi właśnie tak ludzi i serdecznie życzę tego także właścicielom Katewu bo mrożone warzywa z makro do dewolaja to nieprzystoi, zwłaszcza gdy jest sezon na warzywa korzenne. Nie wiem kto chadza do Belle epok chyba tylko po to aby zjeść przy ratuszu. To miejsce udowadnia, że najlepsze jedzenie jest w bocznych uliczkach rynku / starego miasta jak to zwykle bywa, a najgorsze knajpy bólące dużo pieniędzy za obecność przy płycie ratusza muszą oszczędzać na jakości. Tu tych oszczędności nie ma, gdyż jedzenie jest autentyczne. Jest szansa na polepszenie się gastronomicznego nieboskłonu w Kaliszu i cieszę się, że miasto dało szansę ludziom, którym chce się pracować. Przydałaby się możliwość zjedzenia pierogów na miejscu, nawet "do ręki". Pewnie niebawem będzie tu artykuł o pierwszym takim lokalu z pierogami, w którym zaintalują drzwi obrotowe bo ostatnio była taka kolejka, że przydałyby się numery albo zakupy przez aplikację. Względnie jakieś ławki, starszym ludziom jest ciężko wystać. Ale to też pokazuje, że popyt na jakość jest i będzie. Ci co piszą za drogo niech jadą do maka i zjedzą badziew za 50 zł z colą za 10 zł. Tu przynajmniej lokalnie to robią. Dobre i basta!

A te czarne stroje to w sam raz do mąki 😅

Ceny za wysokie za jednego krokieta 11zł, masakra, podzieli losy poprzedniego lokalu to pewne

Czarno to widzę :( Chyba podzieli los obecnego "rządu" i po dwóch tygodniach się zmyje

42 zł za kg?! Kto to kupi?

No to dawać znowu Geslerową. Ona jest jak król Midas tylko odwrotnie czego się nie dotknie...likwidacja.

Polecam pierogi na serbinowskiej (koło poczty i 4 LO) p. Polowczyk na miejscu robione świeżutkie nie mrożone schodzą na pniu. Palce lizać, cena akceptowalna 14.50 za ok 11-12 pierogów.