Na wczorajszej konferencji prasowej Krystian Kinastowski krótko podsumował mijającą kadencję.
90 procent z tych rzeczy, które obiecaliśmy w poprzedniej kampanii jako komitet wyborczy, można powiedzieć, że zrealizowaliśmy. Zrobiliśmy, nie bez problemów, rewitalizację Głównego Rynku, oprócz tego ulicę Śródmiejską, Zamkową, Piskorzewską, wprowadziliśmy bezpłatną komunikację, co było jednym z naszych postulatów, budujemy drogi, pomagamy różnym grupom wykluczonym, zbudowaliśmy Centrum Opiekuńczo – Mieszkalne, wspieramy Warsztaty Terapii Zajęciowej. Szanowni Państwo, tych działań jest mnóstwo, i to wszystko co my tutaj teraz Państwu obiecamy i o czym mówimy, to jest do zrobienia – mówił prezydent Kinastowski.
Kinastowski ogłosił, że Samorządny Kalisz do wyborów idzie ze stowarzyszeniem Wszystko dla Kalisza, tak jak przez ostatnie 18 lat. Nowością będą młodzi kaliszanie ze stowarzyszenia Kalisz jutra, tak powstał Komitet Wyborczy Wyborców Krystiana Kinastowskiego – Koalicja Kaliska.
Do naszej współpracy stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza i Samorządnego Kalisza dołącza jeszcze młodsze stowarzyszenie o ludziach, którzy są z innego pokolenia, młodych ludzi, tak żeby również w tą pracę dla Kalisza również się włączyć i myślę, że to jest bardzo dobra formuła, bardzo dobre rozwiązanie, że nasza Koalicja Kaliska łączy pokolenia kaliszan w pracy dla miasta – ocenia Jacek Konopka, prezes stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza.
My nie jesteśmy młodzieżówką dla tych dwóch zacnych panów, którzy przed momentem przemawiali, dla tych dwóch stowarzyszeń. Jesteśmy partnerem i po partnersku jesteśmy traktowani, za co bardzo dziękuję i z tego się cieszę. Wydaje mi się, że szczególnie dzisiaj w tak szybko zmieniającej się rzeczywistości, kiedy dominują nowoczesne technologie, zmieniają się trendy, młodzi ludzie są kompetentni aby dobrze odpowiadać na wyzwania rzeczywistości – mówi Maciej Antczak, prezes stowarzyszenia Kalisz jutra.
Młodzi ludzie chcą wspierać naszą koalicję i mnie jako kandydata na prezydenta, dla mnie to jest zaszczyt i można powiedzieć duża radość, że młodzi przyszli do nas, tutaj i chcą z nami pracować – ocenia Kinastowski.
Listy wyborcze Koalicji Kaliskiej ułożone będą alfabetycznie, tak by każdy na liście miał równe szanse, a wyborcy, by głosowali na konkretne nazwisko, a nie pozycję na liście.
My nie wskazujemy kto jest „jedynką”, na kogo ludzie mają głosować, są listy alfabetyczne, każdy ma takie same szanse żeby wejść do Rady Miasta. Ja pewnie będę startował z piątego, szóstego miejsca, podobnie jak wiceprezydent Kulawinek, też pewnie będzie czwarty czy piąty. Tutaj pan prezes (Antczak, przyp. red.) ma troszkę więcej szczęścia, bo zawsze pierwszy w dzienniku i pierwszy na liście będzie, także zobaczymy jak to się przełoży na wynik wyborczy – mówi Krystian Kinastowski.
Na listach Koalicji Kaliskiej Kinastowskiego będą doświadczeni samorządowcy, społecznicy, sportowcy, przedsiębiorcy, ale też osoby wcześniej nie związane z samorządem.
Szeroka Koalicja Kaliska, ludzi których partią jest Kalisz, a nie jakaś inna partia czy organizacja. My nie mamy swojego szefa, nie mamy żadnego barona partyjnego, który zadzwoni i powie „proszę zatrudnić tam żonę tego pana albo ciocię tamtej pani”. Nikt nie będzie nam mówił, co mamy robić, my wiemy doskonale jakie są problemy w Kaliszu. Jesteśmy mieszkańcami tego miasta, tworzymy to miasto i chcemy je zmieniać, po to żeby młodym ludziom, którzy tutaj z nami są, żeby w Kaliszu żyło im się lepiej – zapowiada Kinastowski.
Z Koalicji Kaliskiej startować będzie m.in. Michał Brajer, niewidomy kaliszanin.
Przede wszystkim mam na celu stworzenie w Kaliszu centrum edukacji osób z niepełnosprawnościami – zapowiada Brajer.
Listę wszystkich kandydatów tej koalicji poznamy w najbliższych tygodniach. Kinastowski odniósł się też do pomysłów Piotra Łuszczykiewicza o Nowym Rynku i problemie kupców.
Mam wrażenie, że szanowni państwo, doszło do zakrzywienia czasoprzestrzeni w Kaliszu i pan Łuszczykiewicz myśli, że startuje do wyborów w 2018 roku. Część tych rzeczy, o których on mówi to albo już są zrobione, albo się dzieją. A to, że nie wie tego, że my projektujemy Nowy Rynek, że jest projektowane targowisko na 3 maja, że projektujemy filharmonię, to mam wrażenie, że wynika z tego, że nie jest rozeznany w sprawach miasta. Widocznie jego doradcy, pan senator Pęcherz i pan Daniel Sztandera, są to osoby, które mu podszeptują w sposób niezbyt udany, bo te wszystkie rzeczy się właśnie dzieją – powiedział w środę Kinastowski.
Wybory samorządowe odbędą się w Polsce 7 kwietnia, będziemy wybierać prezydentów, wójtów, burmistrzów, oraz rady miasta i gminne.
Napisz komentarz
Komentarze