Dąb czerwony, rosnący nieopodal zegara słonecznego, od 1978 r. stanowi pomnik przyrody. Nie ma wierzchołka, a o jego uroku stanowią charakterystyczne konary oparte o ziemię. Niestety ze względu na uszkodzenia, w tym porażenia piorunem, jego historia dobiega końca. Od dziś ma jednak kontynuatora dębowych tradycji.
– Park Miejski to miejsce szczególne dla nas, kaliszan. Tutaj odpoczywamy, spędzamy czas. Dlatego systematycznie prowadzimy kolejne prace służące jego rewaloryzacji. Dzisiaj spotykamy się przy najbardziej charakterystycznym wśród parkowych drzew - dębie Asnyka. Urokliwe drzewo stanowiło inspirację dla artystów, poetów, twórców. Aby zachować ciągłość pokoleń, postaraliśmy się o godnego następcę. To drzewo jest prawdopodobnie największym, jakie dotąd posadzono w Kaliszu. Mam nadzieję, że przyjmie się dobrze i będzie cieszyło kolejne pokolenia kaliszan i gości odwiedzających park – powiedział prezydent Krystian Kinastowski.
Okazały dąb czerwony to drzewo o obwodzie prawie 35 cm, wysokości ok. 5 m i wadze ponad 400 kg. Pochodzi z renomowanej holenderskiej szkółki Van den Berk. Jest to jedna z największych w Europie szkółek dużych drzew. Posadzenie tak dużego okazu wymagało podziemnego mocowania bryły korzeniowej.
Być może w najbliższym czasie flora kaliskiego Parku Miejskiego wzbogaci się o kolejne dęby. Zebrane jesienią żołędzie, które opadły z dębu Asnyka, wypuszczają już małe przylistki. Mamy nadzieję, że wkrótce ozdobią największy kaliski zieleniec.
W sadzeniu dębu pomogły dzieci z przedszkola „Bursztynowy zamek”.
Posadzone drzewo ufundowała firma Garden Products.pl.
Napisz komentarz
Komentarze