Przypomnijmy, wczoraj około 17:30 nad częścią Kalisza doszło do oberwania chmury. W wielu miejscach studzienki na nadążały odbierać wody. Ulicą Łódzką płynął wręcz potok. Studzienki zaczęły wybijać, podniósł się asfalt, a na chodniku kostka brukowa. Dzisiaj o poranku stan drogi nie pozwalał, aby most na ulicy Łódzkiej nad Swędrnią był przejezdny dwukierunkowo, co w konsekwencji powodowało spore korki.
- Stan techniczny drogi jest kontrolowany. Wykluczono znaczące uszkodzenie jezdni. Prowadzone są odwierty, które umożliwią zbadanie stanu podbudowy. Służby miejskie i drogowe cały czas pracują. Ruchem kieruje policja. Służby będą monitorować sytuację, ponieważ na popołudnie zapowiadane są kolejne opady - poinformował dziś rano Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.
Sytuacja została jednak już opanowana. Po ekspertyzie przeprowadzonej przez Zarząd Dróg Miejskich, przywrócono możliwość przejazdu dwukierunkowo przez most.
- Dokonaliśmy sporo czynności mających na celu sprawdzenie stanu drogi takich jak odkrywka nawierzchni w miejscach, gdzie ona się odkształciła - znaleźliśmy jedno miejsce, gdzie podbudowa jest podmyta, ale uważam, że jest to nie groźne. Nie zatrzymujemy się w działaniach, jeszcze dziś, chcemy zabezpieczyć skarpę, która spłynęła po prawej stronie w kierunku Winiar. Tam będziemy zmuszeni do zabezpieczenia oporowego, aby mieć pewność, że ta skarpa jest dobrze ustabilizowana i żeby podobna sytuacja nie miała już miejsca, gdzieś przy większych opadach. - mówi nam Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.
Jednak to nie powoduje, że ruch na Łódzkiej będzie stu procentowo płynny. Dziś i jutro będą trwały jeszcze prace naprawcze, które mogą spowodować częściowe utrudnienia.
Napisz komentarz
Komentarze