Tragedia pod Kaliszem. Młody żołnierz zginął w wypadku

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło dzisiaj, 2 września w godzinach porannych. Na drodze wojewódzkiej nr 470 w miejscowości Skarszew na tzw. ,,dołku'' młody mężczyzna z nieznanych dotąd przyczyn zjechał z drogi na prawe pobocze i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. 

Mężczyzna był nieprzytomny i zakleszczony w pojeździe. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego do jego ewakuacji. Niestety, pomimo wysiłku służb, nie udało się go uratować. Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon mężczyzny

- Kierujący pojazdem marki Renault na prostym odcinku drogi uderzył w sygnalizator świetlny. Mimo podjętej reanimacji kierowca zmarł. Na miejscu cały czas trwają czynności zmierzające do ustalenia przyczyny zdarzenia – informuje asp. Edyta Marciniak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Jak dowiedziała się nasza redakcja, ofiarą tragicznego wypadku był żołnierz w naszego regionu. 

Ustalono, że ofiara to 30-letni zawodowy żołnierz służący w 15. Sieradzkiej Brygadzie Wsparcia Dowodzenia. W związku z tym postępowanie będzie przekazane do Prokuratury Wojskowej w Poznaniu – mówi naszej redakcji Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Do zdarzenia skierowano 3 zastępy Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu pracuje także Żandarmeria Wojskowa.