Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wjechał pod pociąg, nie żyją dwie osoby. Kierowca usłyszał zarzut

Powracamy do ogromnej tragedii, do której doszło na początku września w naszym regionie. W miejscowości Lipie koło Kępna samochód dostawczy zderzył się z pociągiem. Dwie osoby zginęły na miejscu. Kierowca ,,dostawczaka'' usłyszał zarzuty.
Wjechał pod pociąg, nie żyją dwie osoby. Kierowca usłyszał zarzut

Autor: fot. KPP Kępno

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło na początku września. W miejscowości Lipie w gminie Łęka Opatowska koło Kępna pociąg uderzył w auto. 

Na przejeździe kolejowym doszło do zderzenia pociągu relacji Kluczbork – Poznań z samochodem dostawczym. Autem podróżowały trzy osoby. Dwaj pasażerowie zginęli. Kierowca - 61-letni mężczyzna z ogólnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala – mówił tuż po zdarzeniu sierż. szt.  Rafał Stramowski, oficer prasowy KPP w Kępnie.

Przejazd nie ma zapór, ale jest wyposażony w sygnalizację świetlną. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniała kępińska policja.

Teraz prokurator przedstawił 61-letniemu mężczyźnie zarzut. 

- Zarzut dotyczący tego, że mężczyzna nieumyślnie złamał zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że jadąc samochodem marki Ford Transit nie zastosował się do znaku B-20 STOP i wjechał na przejazd kolejowy doprowadzając do zderzenia z pociągiem pasażerskim nadjeżdżającym od strony Kluczborka, w następstwie czego pasażerowie kierowanego przez niego pojazdu ponieśli śmierć na miejscu – wyjaśnia Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Mężczyzna odmówił składania zeznań. Wobec niego został zastosowany dozór policji. Będzie musiał też zapłacić poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych. Teraz sprawą zajmie się sąd.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama