Za 3,5 miesiąca miał przejść na emeryturę. Teraz może nawet stracić pracę. Wszystko przez radar. Kierowca został ukarany mandatem, bo wg pomiaru radaru, jechał zbyt szybko. Mężczyzna mandatu nie przyjął. Sprawa trafiła do sądu. Z ramienia policji wysłano asp. sztab. Romana Kapelańczyka, który zeznał, że policjanci stali w miejscu do tego nieprzeznaczonym, czyli pod liniami wysokiego napięcia, przez co pomiar był niewiarygodny. Taka postawa nie spodobała się przełożonym… Materiał Faktów TVN obejrzysz TUTAJ
AG za www.tvn24.pl
Napisz komentarz
Komentarze