To kara za nieprawidłowości, które w ubiegłym roku zarzuciły dziekanowi władze Uniwersytetu. Prof. Mirosław Śmiałek został oskarżony o „popełnienie czynu zabronionego natury finansowej”, czym miał narazić uczelnię na straty w wysokości ponad 31 600 zł. Dziekan WP-A w Kaliszu miał ze szkodą dla uczelni rozliczać się z prowadzonych zajęć dydaktycznych w roku akademickim 2012/2013. Sprawę badała też prokuratura, ale śledczy nie dopatrzyli się w tym działaniu „znamion czynu zabronionego”.
CZYTAJ TAKŻE: DZIEKAN ZAWIESZONY ZA FINANSE, SPRAWA W PROKURATURZE - kliknij
Po umorzeniu prokuratorskiego postępowania prof. Mirosław Śmiałek, zawieszony w obowiązkach w czerwcu ub.r., został przywrócony na stanowisko. Jego kłopoty jednak się nie skończyły, bowiem badająca sprawę uczelniana Komisja Dyscyplinarna ds. Nauczycieli Akademickich UAM uznała dziekana winnym i 2 stycznia br. ukarała go naganą i 5-letnim zakazem piastowania funkcji kierowniczych. Prof. Mirosław Śmiałek skutecznie odwołał się od tej decyzji i 21 kwietnia br. Komisja Dyscyplinarna przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego uchyliła orzeczenie i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania.
Zawieszenie dziekana w ubiegłym roku wywołało duże emocje wśród studentów, którzy stanęli w jego obronie
Zapadł kolejny werdykt w tej sprawie, równie niekorzystny dla dziekana jak pierwszy. - Komisja Dyscyplinarna uznała prof. UAM dr. hab. Mirosława Śmiałka za winnego popełnienia przewinień dyscyplinarnych i w związku z tym udzieliła prof. UAM dr. hab. Mirosławowi Śmiałkowi nagany z pozbawieniem prawa do pełnienia funkcji kierowniczych w uczelniach na okres do pięciu lat. Orzeczenie nie jest prawomocne – poinformowała portal faktykaliskie.pl Dominika Narożna, rzecznik prasowy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Kaliszu.
Należy się spodziewać, że podobnie jak z pierwszym razem, prof. Śmiałek skorzysta z prawa do odwołania. Warto jednak dodać, że powodem uchylenia pierwszej decyzji Komisji Dyscyplinarnej nie były kwestie merytoryczne, lecz błąd proceduralny. Od orzeczenia Komisji Dyscyplinarnej przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego stronom przysługuje jeszcze odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze