Brak zgody Prawa i Sprawiedliwości na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego, że ustawy autorstwa rządu Beaty Szydło są niezgodne z polskim prawem spowodowały, że partie opozycyjne kolejny raz protestują. Obok manifestacji zbierane są też podpisy pod petycją w tej sprawie. Nowoczesna domaga się m.in. zaprzysiężenia trzech sędziów TK wybranych w poprzedniej kadencji. - Żądamy przestrzegania prawa i ładu konstytucyjnego, który mówi o trójpodziale władzy, a ten został ustawą naprawczą naruszony – mówi Małgorzata Mikołajczy z Nowoczesnej. - Cały dalszy tok czynności pozwala na stwierdzenie, że trwanie takiej sytuacji może doprowadzić do istotnego nieładu prawnego. Na to my obywatele RP, która zgodnie z art. 2 Konstytucji jest demokratycznym państwem prawa, nie możemy się zgodzić.
Członkowie Nowoczesnej chcą także, by zbieranie podpisów było okazją do dyskusji: o Konstytucji i Trybunale Konstytucyjnym, o ich znaczeniu w życiu przeciętnego Polaka oraz o efektach zmian, jakie wprowadza Prawo i Sprawiedliwość – m.in. ustawie o ziemi, podatku bankowym czy handlu w weekendy. - Skutki tych ustaw powodują demontaż finansów państwa w długim okresie. W krótkim można wpompować dowolne pieniądze w gospodarkę. Tak było za Gierka, ale w długim okresie to my jako Polacy będziemy spłacali i odczuwali skutki rozregulowania finansów państwa – dodaje Stanisław Bąk z Nowoczesnej. - Jeśli TK będzie sparaliżowany to nie będzie mógł badać zgodności takiej ustawy z Konstytucją i to jest niebezpieczne. Paraliż TK umożliwia PiS-owi wprowadzanie swoich ustaw według swoich pomysłów i unikanie konstytucyjnej odpowiedzialności za niezgodność tych ustaw z Konstytucją.
- Ustawy, które są uchwalane w Sejmie dotykają nas bezpośrednio - Barbara Oliwiecka dodaje. - Dotykają naszych rodzin, naszych biznesów, naszego życia. Dlatego będziemy wysyłać te podpisy, by dać jasny sygnał rządowi, że nie godzimy się na łamanie zasad demokracji.
Członkowie Nowoczesnej w czasie konferencji podkreślali, że Andrzej Duda i Beata Szydło są sterowani przez Jarosława Kaczyńskiego. To prezes PiS podejmuje decyzje, które są niezgodne z polską Konstytucją i za które grozi Trybunał Stanu, ale konsekwencje poniosą osoby, które wykonują jego polecenia. – To starszy pan, który nie odpowiada za nic. Siedzi jak demiurg w wieży z kości słoniowej i bawi się w gry strategiczne, które notabene dotyczą milionów Polaków – mówi Wiesław Grochowina. - Jakie będą skutki możemy się tylko domyślać, skoro demokracja nie może w normalny sposób funkcjonować w parlamencie, tylko musi się wylewać na ulice i głos ludu musi przymuszać rządzących, by podejmowali decyzje takie, jakich naród oczekuje
Podpisy pod petycją można składać w siedzibie Nowoczesnej w budynku NOTu przy ul. Rumińskiego w poniedziałki, środy i piątki od 16.00 do 18.00, a we wtorki i czwartki od 9.00 do 16.00. Petycję można też pobrać na stronie partii i profilu na fb. Akcja trwa do końca marca.
AW, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze