Energa wdraża nowy system do obsługi klientów, dlatego wielu z nich rachunki za prąd otrzymało - lub dopiero otrzyma – z dużym opóźnieniem, za kilka ostatnich miesięcy. Takim osobom, o czym firma dwukrotnie zapewniała za pośrednictwem naszego portalu, płatność wydłużona zostaje do 180 dni, a rachunek można regulować w dogodnych dla siebie ratach – byle zmieścić się w terminie. Jeśli na fakturze znajduje się krótszy termin płatności, nieporozumienie to wystarczy wyjaśnić z Biurem Obsługi Klienta.
W takiej sytuacji znalazła się pani Jadwiga z Kalisza. Energa opatrzyła jej rachunek zwykłym terminem płatności. Niestety interwencja w tej sprawie zakończyła się fiaskiem. - Energa widocznie w rozmowie z mediami buduje sobie opinię uczciwej i przyjaznej firmy, a w rzeczywistości sprawa wygląda zupełnie inaczej – twierdzi pani Jadwiga. I na dowód załącza korespondencję z operatorem i odpowiedź konsultanta: „Szanowna Pani, dziękuję za zgłoszenie. W odpowiedzi informuję, że nie ma możliwości zmiany okresu płatności za fakturę”.
Korespondencja klientki z Energą:
Energa po naszej interwencji przyznaje się do błędu. - W tym konkretnym wypadku doszło do nieporozumienia i wyjaśniliśmy już sprawę. Klientka otrzymała wydłużony do 180 dni termin płatności – odpowiada Jakub Dusza z biura prasowego Grupy Energa. Podobna informacja trafiła do pani Jadwigi. „(…) działania windykacyjne związane z fakturą (…) zostały wstrzymane do 01/09/2016, do tego czasu nie będą też naliczane odsetki. Przepraszamy za niejasności. Jednocześnie informujemy, że z myślą o najwyższych standardach wprowadzamy nowy system obsługi Klienta i sukcesywnie włączamy do niego kolejnych naszych Klientów. Każdej zmianie towarzyszą pewne niedogodności, niektóre procesy mogą być czasowo ograniczone, prosimy zatem o wyrozumiałość” – czytamy w korespondencji.
Sęk w tym, że to nie jedyny taki przypadek. Wcześniej informacje, że wbrew deklaracjom w mediach Energa narzuca wysokość i liczbę rat, przekazywał nam inny czytelnik portalu faktykaliskie.pl. Co mają zrobić klienci, których skargi rozpatrywane są negatywnie? Za każdym razem zwracać się mediów? – pytamy operatora. - Takie sytuacje nie powinny się zdarzać. W ostatnich dniach naszych konsultantów dodatkowo uczuliliśmy na przypadki skumulowanych faktur - zapewnia Jakub Dusza, przedstawiciel Grupy Energa. - Termin płatności takich dokumentów jest wydłużany do 180 dni. Opisany przez Panią przypadek to nieporozumienie i dołożymy starań, aby takie sytuacje się nie powtórzyły.
MIK, fot. czytelniczka portalu, arch.
Napisz komentarz
Komentarze