Tydzień temu media obiegła informacja o drugim stanowisku w państwowej spółce, które objął Adam Rogacki. W lutym został członkiem rady nadzorczej spółki PL.2012+ zarządzającej Stadionem Narodowym, a na początku kwietnia stał się członkiem zarządu Orlen Paliwa.
Jak podaje fakt.pl w artykule „Wyleciał z PiS przez aferę, teraz zarobi majątek!” – w pierwszej pracy Rogacki zarabia około 3 tysięcy złotych. Taka pensja rzecz jasna dla byłego posła jest mało satysfakcjonująca. – Stąd nominacja do Orlen Paliwa. Tam ma kontrakt na ok. 60 tys. zł brutto miesięcznie –powiedział dziennikarzowi Faktu jeden z polityków PiS.
Jesienią 2014 polityk, razem z Adamem Hofmanem i Mariuszem Kamińskim, został usunięty z partii. Byli posłowie udali się w ramach parlamentarnej delegacji na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Madrycie. Na służbowy wyjazd pobrali z sejmowej kasy kilkanaście tysięcy złotych na podróż samochodami. Do Madrytu udali się jednak tanimi liniami lotniczymi. Prokuratura wszczęła w sprawie rozliczenia podróży śledztwo, które umorzono pod koniec 2015 roku argumentując, że nie doszło do oszustwa na szkodę Kancelarii Sejmu. Jednak żaden z bohaterów „afery madryckiej” nie startował w ostatnich wyborach parlamentarnych, jednak nie ukrywali oni, że historia z kilometrówkami nie oznacza zmiany poglądów politycznych i cała trójka nadal sympatyzuje z partią Jarosława Kaczyńskiego.
AG za fakt.pl, fot. arch
Napisz komentarz
Komentarze