W nocy z wtorku na środę kaliska policja otrzymała zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie, który leży na jednym z przystanków autobusowych. Przybyły na miejsce patrol policji wezwał do pomocy karetkę pogotowia. Według informacji prokuratury załoga pogotowia zbadała mężczyznę i stwierdziła, że jego stan pozwala na przewóz do policyjnej izby zatrzymań. - To była karetka specjalistyczna z lekarzem. Lekarz stwierdził u tego człowieka efekt toksyczny alkoholu, ale nie było przeszkód do wytrzeźwienia - wyjaśnia Paweł Gawroński, rzecznik kaliskiego szpitala.
Mężczyznę zabrał radiowóz. – Po przybyciu do izby zatrzymań, doszło do nagłego pogorszenia się stanu zdrowia mężczyzny. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, ale mimo udzielonej pomocy nastąpił zgon – wyjaśnia portalowi faktykaliskie.pl zastępca rokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim, Janusz Walczak.
Zgon nastąpił w krótkim czasie po przywiezieniu mężczyzny na izbę. Z ustaleń prokuratury wynika, że policjanci nie mogli z nim nawiązać kontaktu, co mogło być spowodowane stanem upojenia alkoholowego.
Policja nie udziale informacji w tej sprawie, potwierdza jedynie, że prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające. Prokuratura zarządziła sekcję zwłok mężczyzny.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze