chore dziecko

Setki osób i dziesiątki różnych organizacji włączyły się już w pomoc w zbiórce pieniędzy na ratowanie życia Wojtusia. Chłopiec jeszcze się nie narodził, a już cierpi na poważną wadę serca. Tuż po porodzie, który nastąpi lada dzień, noworodek musi przejść kosztowną operację. Jego ojciec jest zawodowym strażakiem PSP Kalisz, dlatego do pomocy włączyli się też jego koledzy po fachu. Druhowie z OSP Blizanów zorganizowali internetową licytację. Na aukcję wystawili dzień pracy strażaka, dochód z licytacji wspomoże rodziców Wojtusia.

Wojtuś jeszcze się nie urodził, a jego rodzice zrobią wszystko by wada serca, która została u niego stwierdzona została w pełni wyleczona i chłopiec mógł rozwijać się prawidłowo. Rodzice zwracają się z apelem o pomoc, by zebrać kwotę potrzebną na operację. – pisze portal infostrow.pl.

Ma dopiero 10 miesięcy i zaczęła poznawać świat. Na drodze normalnego rozwoju dziecka stanął złośliwy nowotwór oka. Matylda w wyniku siatkówczaka nie widzi na prawe oko, a rak może mieć przerzuty również na drugie oko. Rodzice z obawy przed całkowitą utratą wzroku u dziecka, podjęli się wyczerpującej i kosztownej terapii. Sami nie są w stanie sfinansować kosztownego leczenia niemowlęcia, dlatego proszę o wsparcie.