Specjalista od promocji Kalisza po zawodówce. Zaledwie takim wykształceniem może się pochwalić Marcin Andrzejewski, który w ratuszu zarządza grupą 10 pracowników i decyduje o metodach promocji i kreowania wizerunku Kalisza. Radnych opozycji oburza nie tylko jego wykształcenie, ale i to że zatrudniony jest na umowę zlecenie, a na jego stanowisko nie ogłoszono konkursu. Awantura wokół Andrzejewskiego zdominowała czwartkową sesję Rady Miejskiej.
Jest odpowiedzialny za reformę polityki medialnej i promocyjnej Kalisza. Jak sam mówi decyduje o niemałym budżecie, a nawet sprawach kadrowych w ratuszu. Mowa o Marcinie Andrzejewskim, który w czasie kampanii wyborczej pełnił funkcję pełnomocnika finansowego stowarzyszenia Wspólny Kalisz. Ta najwyraźniej ważna w Urzędzie postać zatrudniona została poza konkursem, co wytyka rządzącym opozycja.