„Nie strzelajcie do posłańców” – żartują, gdy mają do przekazania niepomyślne wieści. Czyli takie, które uziemiają pilotów na kolejny dzień. Meteorolodzy, którzy towarzyszą zawodnikom 35. Szybowcowych Mistrzostw Świata mają niezwykle trudne zadanie – jak powiedzieć, że przez najbliższe trzy dni pogoda nie pozwoli na rozegranie żadnej konkurencji? A takich dni w trakcie tegorocznych zmagań było naprawdę sporo.
Tutaj liczą się nie tylko umiejętności pilota. Równie ważna jest pogoda. Od sprzyjających wiatrów zależy, czy szybowce, które wzbiją się w górę pokonają wyznaczoną trasę i powrócą na lotnisko. A bywa, że nawet kilkadziesiąt maszyn potrzebuje pomocy by dotrzeć do bazy. Organizatorzy Szybowcowych Mistrzostw Świata, które od soboty będą odbywały się w Michałkowie, już przygotowali się na ewentualną pomoc lotnikom, których wiatry zniosą z trasy.
Niebo nad Wielkopolską przez dwa lipcowe tygodnie będzie należało do najlepszych pilotów szybowcowych naszego globu. Michałków będzie gospodarzem tegorocznych Szybowcowych Mistrzostw Świata. Przygotowania do wydarzenia trwały dwa lata.