Kaliska straż miejska przygotowuje się do wykorzystania niestandardowych, a na pewno bardziej skutecznych narzędzi do walki z tymi, którzy palą w piecu, czym popadnie. Miasto rozważa użycie drona, który latając nad kominami, od razu sprawdzałby, czy w domu nie spala się odpadów. Dodatkowo funkcjonariusze mieliby być wyposażeni w analizatory popiołu.
Stacja pomiarowa w Kaliszu odnotowano przekroczenie w powietrzu dopuszczalnego poziomu groźnego dla zdrowia pyłu PM10. Centrum Zarządzania Kryzysowego apeluje, aby ograniczyć przebywanie na dworze, a nawet wietrzenie mieszkań. Na drażniące działanie pyłu najbardziej narażone są dzieci, osoby chore i w podeszłym wieku.
Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat jakość powietrza w 30 największych miastach Polski poprawiła się. Stężenie pyłu PM2,5, który stanowi mieszaninę trujących substancji chemicznych, z roku na rok obniża się. Niestety do ideału Polsce i Kaliszowi daleko. I tak pozostanie, jeśli mieszkańcy naszego miasta sami nie zadbają o to, czym oddychają.