Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Co wdychamy?

Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat jakość powietrza w 30 największych miastach Polski poprawiła się. Stężenie pyłu PM2,5, który stanowi mieszaninę trujących substancji chemicznych, z roku na rok obniża się. Niestety do ideału Polsce i Kaliszowi daleko. I tak pozostanie, jeśli mieszkańcy naszego miasta sami nie zadbają o to, czym oddychają.
Co wdychamy?

- Z oceny jakości powietrza w Kaliszu wynika, że nie dotrzymujemy stężeń zanieczyszczeń pyłu w powietrzu - przyznaje Anna Goździńska z wydziału środowiska Urzędu Miejskiego w Kaliszu. Z pyłem PM 10 i PM 2,5, problem ma nie tylko Kalisz. W większości miast w całym kraju, w którym dokonywane są pomiary jakości powietrza, wartości dopuszczalnych ilości groźnych dla zdrowia pyłów są przekraczane. Przepisy dopuszczają, że taka sytuacja może mieć miejsca 35 dni w roku. W Kaliszu stacja badawcza, znajdująca się na Dobrzecu odnotowuje ich co roku prawie dwa razy tyle. - Głównym źródłem zanieczyszczenia w Kaliszu pyłem jest tzw. sektor bytowy, czyli paleniska domowe, indywidualne systemy grzewcze i lokalne kotłownie, dlatego działania naprawcze są skierowane głównie do mieszkańców Kalisza – dodaje Anna Goździńska.

Okazuje się, ze mieszkańcy mają co naprawiać. Co roku straż miejska wystawia kilkadziesiąt mandatów za spalanie w piecach śmieci. Choć  sezon grzewczy jeszcze oficjalnie nie ruszył, to strażnicy zdążyli i w tym miesiącu wystawić kilka mandatów. Ostatni w miniony weekend. - Mieszkaniec osiedla Winiary prawdopodobnie czyścił komin i wlał do niego jakąś substancję, która się zapaliła. Jęzor ognia był widoczny metr nad kominem. Zawiadomili nas sąsiedzi i często tak właśnie jest, że dzwonią osoby mieszkające niedaleko, bo w trakcie dużego zadymienia to one cierpią – mówi Dariusz Hybś, Komendant Straży Miejskiej Kalisza.

Oprócz groźby nawet 500-złotowego mandatu, spalanie w piecach śmieci zagraża także naszemu zdrowiu. Potwierdza to Anna Goździńska. - Paleniska domowe nie są przystosowane do spalania odpadów ze względu na niskie temperatury spalania. Dodatkowo emisje te odbywają się na stosunkowo niskim poziomie, a zatem koncentracja zanieczyszczeń jest największa wokół nieruchomości, w której spalane są odpad. Tak naprawdę trujemy sami siebie – podkreśla.

Powietrze zanieczyszczają nie tylko wypalane śmieci, ale i węgiel. Dlatego kaliski Urząd Miejski od 1996 roku dofinansowuje  zmianę systemu ogrzewania z węglowego na gazowe, olejowe, elektryczne i z wykorzystaniem pomp ciepła. W sumie skorzystało  z tego już ponad 1200 osób, a inwestycje kosztowały Miasto ponad milion złotych. Każdy, kto chciałby z tego skorzystać może zgłosić się do wydziału środowiska kaliskiego magistratu. A to, czym oddychamy można sprawdzić na stronie http://poznan.wios.gov.pl/ w zakładce ,,Monitoring środowiska’’.

Katarzyna Krzywda, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama