Zasady są proste. Na przejeździe kolejowym, nawet gdy rogatki są podniesione, zatrzymujemy się, rozglądamy w prawo i w lewo, i jeśli na horyzoncie nie widzimy pociągu - przejeżdżamy. Sytuacja jest jeszcze prostsza, kiedy rychły przejazd pociągu zapowiada migające czerwone światło. – Wtedy, gdy sygnalizator nadaje światło czerwone pulsacyjne, wszyscy kierowcy i piesi powinni się zatrzymać. Nikt nie powinien wkraczać na przejazd kolejowy. Również nie można wjeżdżać, kiedy zapory zamykają się lub są już zamknięte – przypomina sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Oczywiste? Nie dla wszystkich. Film, który otrzymaliśmy kilka dni temu od czytelnika, nawet u policjantów wywołał gęsią skórkę.
Prawo i bezpieczeństwo mają za nic
Kierowcy, którzy pokonywali ostatnio przejazd w Szczypiornie zasady zachowania się na torach mają za nic. Rogatki opuszczone. Sygnalizator pokazuje czerwone światło, na przejazd pociągu cierpliwie czeka piesza, tymczasem kierowcy zaczynają omijać szlabany i pokonują tory.
Film nagrał kierowca, który był świadkiem zdarzenia, ale nie trzeba widzieć tego na własne oczy, żeby wiedzieć, że taka decyzja kierowców jest bardzo ryzykowna. - Oczywiście te osoby popełniają wykroczenie, ale to jest nic, bo ryzykują życiem swoim i życiem najbliższych. A jeszcze kierowca skutera! Jakie on ma szanse w zderzeniu z pociągiem? Żadnych. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że na przejazdach kolejowych dochodzi do najtragiczniejszych wypadków – mówi rzeczniczka kaliskiej policji.
Jak dodaje, przejazdu kolejowego nie można pokonać nawet w sytuacji, kiedy pociąg nie nadjeżdża przez dłuższy czas i istnieje prawdopodobieństwo, że rogatki są uszkodzone. - W takim wypadku powinniśmy zawrócić i znaleźć inną drogę lub zadzwonić na numer alarmowy 997. Policjanci przyjadą na miejsce, sprawdzą, czy rzeczywiście doszło do awarii i odpowiednio zareagują – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska -Wojnicz.
Będą kary
Tak ryzykowny manewr nie może ujść płazem trzem kierowcom samochodów i kierującemu skuterem. - Jest to ewidentne złamanie przepisów ruchu drogowego. Policjanci mają już te filmiki, będą prowadzić postępowanie w tej sprawie – zapowiada rzeczniczka policji.
Kierowcy mogą spodziewać się mandatu karnego w wysokości nawet 500 zł lub skierowania wniosku o ukaranie do sądu.
Ewelina Samulak-Andrzejczak, wideo: czytelnik portalu Mateusz
Napisz komentarz
Komentarze