tory

Dramat w powiecie ostrowskim. Przy przejeździe kolejowym we Franklinowe znaleziono ciało mężczyzny. Na miejscu pracują służby.

W czwartek, 8 listopada przez część z dnia zamknięty będzie przejazd kolejowy w Marchwaczu. W tym czasie przeprowadzane będą prace związane z usuwaniem awarii.

Do tragicznych i zarazem tajemniczych zdarzeń doszło w niedzielę wieczorem w Ostrowie Wielkopolskim. Około godz. 21.00 pod pociąg rzucił się mężczyzna. Pół godziny później inny popełnił samobójstwo, skacząc z wiaduktu na tory. Policja nie wiąże ze sobą tych śmierci.

Od lat tory wąskotorówki na linii kolejowej Opatówek – Turek, z odgałęzieniem Żelazków – Russów, są bezużyteczne, a dziś w godzinach porannych dały o sobie znać. Jedna z szyn w miejscowości Florentyna podniosła się na tyle wysoko, że uszkodziła 3 samochody i wstrzymała ruch na drodze wojewódzkiej nr 470.

Będą kary dla kierowców, którzy pomimo opuszczonych rogatek pokonywali przejazd kolejowy w Szczypiornie. Incydent zarejestrował w miniony weekend czytelnik portalu faktykaliskie.pl. Teraz „bohaterów” nagrania poszukuje policja.

Jest akt poskarżenia w sprawie tragicznych wydarzeń, które rozegrały się lipcu tego roku w Niedźwiedziu w powiecie ostrzeszowskim. Za śmierć trzech osób, w tym dwójki dzieci odpowie 27-letnia kobieta, która wjechała samochodem na tory, wprost pod jadący pociąg. Zdaniem prokuratury zlekceważyła znaki drogowe.   

Dzięki rewitalizacji torów na odcinku między Ostrowem Wielkopolskim a Ostrzeszowem podróż z  Wielkopolski na Śląsk skróci się o 1,5 godziny. Będzie też bezpieczniej i wygodniej. Część prac została wykonana w minionych miesiącach. Kolejne remonty, m.in. remont przystanku w Jankowie Przygodzkim, Polskie Linie Kolejowe kontynuują w tym roku. Koszt inwestycji to 55 milionów zł.  

Drobne utrudnienia czekają na kierowców na ulicy Wrocławskiej, tuż za siedzibą Kaliskich Linii Autobusowych.  Drogowcy rozbierają tam nieużywane już od dawna szyny.

120 kilometrów na godzinę będą jeździć pociągi na trasie Kluczbork – Ostrzeszów – Antonin. Trwa wymiana torów na tym odcinku i już w przyszłym roku z Wielkopolski na Śląsk będzie szybko i bez wybojów.

- Gdy maszynista kopnął nogą w szynę, „latała” jak struna w instrumencie – mówi Maciej Serweta z Grupy SKPL będącej właścicielem wąskotorówki kursującej na trasie Opatówek-Florentyna. W pierwszych dniach lipca nieznani sprawcy rozkradli metalowe elementy mocujące tory. Straty są szacowane na ponad 40 tysięcy złotych, ale jeszcze większym problemem jest śmiertelne niebezpieczeństwo, na jakie narażeni zostali pasażerowie.

Od poniedziałku 2 czerwca zamknięty jest przejazd kolejowy w Opatówku. Taka sytuacja potrwa do godz. 22.00 w sobotę.

Kierowcy ślepo ufają dróżnikom i szlabanom, a przez tory jeżdżą na pamięć. Kilka dni temu w Dzierżanowie w powiecie krotoszyńskim nieuwaga kierowcy autobusu kosztowała życie 16-latka, a kilkoro innych pasażerów, w tym dzieci, doznało ciężkich obrażeń ciała. Niestety również kaliscy kierowcy i piesi na przejazdach kolejowych zachowują się nierozsądnie.