Opowieść prowadzącego Kaliszobranie dra Piotra Sobolewskiego o historii Zamkowej (uparcie przez kaliszan zwanej Pocztową) i kolejnych, licznych (a raczej niezliczonych) i zmieniających się nad wyraz często właścicielach kamienic, sklepów i lokali usługowych z tej ulicy wzbudziła refleksję o dynamice życia gospodarczego w Kaliszu sprzed 150 czy 200 lat. Bardziej „stateczni” byli kamienicznicy i właściciele lokali handlowo-usługowych w Rynku. Owszem, prawie osiemsetletnia historia tego najważniejszego placu w mieście także obfitowała w szereg dramatycznych, a czasem i tragicznych zwrotów, Rynek pozostawał jednak raczej symbolem trwałych wartości w mieście. A bezprecedensowa odbudowa starówki po zniszczeniach z czasów I wojny tym bardziej ten obraz utrwaliły – mówi Piotr Sobolewski.
Na zakończenie ponad rynkowym brukiem popłynęła gawęda o historii herbu Kalisza, nawiązującego wyglądem do postaci pieczęci Bolesława Pobożnego i oficjalnej już pieczęci większej miasta Kalisza (Rady Miejskiej) z 1374 r. Przewodnik PTTK opowiedział też o perturbacjach związanych z kolejnymi próbami wskrzeszenia hejnału miasta, które przecież, jakby nie było, ma w swoim herbie hejnalistę właśnie.
Kaliszobranie zostało przygotowane i zrealizowane dzięki wsparciu Miasta Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą.
RED, fot. Marek Bergman
Napisz komentarz
Komentarze