Swoje pomysły na inwestycje w ramach budżetu obywatelskiego Kalisza 2017 można składać od 3 czerwca. Do tej pory (stan na wtorek, 28 czerwca) wpłynęło 8 formularzy. - Wnioski są różne. Dotyczą bardzo wielu dziedzin życia miasta. Kilka przykładów to: budowa parkingu miejskiego, modernizacja ulicy, zakup bram garażowych dla Ochotniczej Straży Pożarnej czy realizacja wydawnictw sportowych – przekazuje nam Elżbieta Zmarzła, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
Kaliszanie do rozdysponowania mają 5 mln złotych. Zgłaszane zadania mogą dotyczyć konkretnego osiedla lub całego miasta.
Jeszcze ponad dwa tygodnie na zgłoszenie pomysłu
Kaliszanie formularze z opisanym pomysłem na inwestycję czy zadanie w ramach budżetu obywatelskiego 2017 mogą składać do 15 lipca. - Nie ma złych pomysłów! Albo inaczej: każdy pomysł jest najlepszy. Skwer w pobliżu miejsca zamieszkania, koncert wymarzonego wykonawcy, nowy plac zabaw, latarnie, czy kontynuacja wcześniejszych zadań z Budżetu Obywatelskiego - wystarczy się dobrze rozejrzeć, a pomysłów z pewnością nie zabraknie – zachęca Miasto.
Wnioski można pobrać przez internet lub osobiście, w Biurze ds. Promocji i Informacji Miejskiej Urzędu Miejskiego w Kaliszu (Ratusz, I piętro, pokój nr 23). Formularz znajdziesz TUTAJ Wypełniony formularz należy dostarczyć do Biura Promocji (Ratusz, I piętro, pokój nr 23) osobiście lub tradycyjną pocztą pod adres: Urząd Miejski w Kaliszu, Główny Rynek 20, 62-800 Kalisz.
Co ważne, do zgłoszenia propozycji zadania należy dołączyć listę poparcia podpisaną przez co najmniej 10 osób. W razie potrzeby urzędnicy pomogą wypełnić formularz.
Lista zadań, które urzędnicy zakwalifikują do głosowania zostanie opublikowana 22 sierpnia. Odrzucone pomysły również zostaną podane do publicznej wiadomości wraz z uzasadnieniem takiej decyzji.
Głosowanie potrwa cały wrzesień. Które zadania wybiorą kaliszanie? Tego dowiemy się z początkiem października.
Promocja za 70 tysięcy złotych
Promocja budżetu obywatelskiego na 2017 rok ruszyła kilka dni temu. Pojawiły się informacje na stronie internetowej Urzędu Miejskiego, ogłoszenia w gazetach, na portalach internetowych, na bilbordach, plakaty na przystankach autobusowych. - Wydrukowaliśmy również 2 tysiące ulotek, które reklamują tę inicjatywę i informują o terminach – dodaje Elżbieta Zmarzła.
Zdaniem Dariusza Grodzińskiego, radnego Platformy Obywatelskiej promocja tej inicjatywa ruszyła za późno, a poza tym kwota na te działania jest zbyt duża. Pisaliśmy o tym TUTAJ Dwa dni po konferencji prasowej, na której Grodziński grzmiał, że miasto nie robi nic, by informować kaliszan o trzeciej edycji budżetu obywatelskiego, prezydent ogłosił, że wydłuża termin zgłaszania propozycji zadań do 15 lipca (początkowo podawano, że wnioski można składać do 3 lipca), i że promocja rusza lada dzień.
Rzeczniczka prasowa Ratusza potwierdziła nam, że budżet na promocję trzeciej edycji budżetu obywatelskiego to rzeczywiście blisko 70 tysięcy złotych, czyli ponad dwa razy więcej niż rok temu i co najmniej sześć razy więcej niż dwa lata temu. - Kwota jest duża, natomiast mogę powiedzieć, że plan finansowy przygotowujemy zawsze z dużym wyprzedzeniem, często na rok przed i tak było i w tym wypadku. Planowaliśmy to znacznie wcześniej, a ponieważ jest to zadanie realizowane od niedawna, to staramy się, by jak najwięcej osób brało w nim udział. Stąd widzieliśmy taką potrzebę, żeby jeszcze bardziej nastawić się na bezpośrednie dotarcie do mieszkańca – wyjaśnia Elżbieta Zmarzła.
Jakie jeszcze działania promocyjne planuje Miasto za tak niebagatelną kwotę? – Na pewno intensywną kampanię reklamową przeprowadzimy, gdy znane będą już zadania zakwalifikowane do głosowania, tak by jak najwięcej kaliszan wzięło udział w wyborach – zdradza rzeczniczka Ratusza.
Debiut z sukcesem. Z drugą edycją poszło już gorzej
Budżet obywatelski w Kaliszu zadebiutował w poprzedniej kadencji samorządu w 2014 roku. Wówczas nazywał się funduszem obywatelskim. Jak przekonuje Dariusz Grodziński, radny PO na jego promocję wydano około 10 tysięcy złotych. Każdy mieszkaniec Kalisza otrzymał list od prezydenta miasta, w którym dowiedział się, na czym polega budżet obywatelski. Do listu dołączony był wniosek na propozycję inwestycji. – Ponadto odbyliśmy mnóstwo spotkań z radami osiedli – mówi Grodziński. Złożono ponad 60 wniosków. W głosowaniu, które odbyło się w tradycyjny sposób, wzięło udział 17 tysięcy kaliszan. Wybrano 13 inwestycji. Nowa władza do dziś nie uporała się z realizacją funduszu; kilka inwestycji nadal nie zostało zrealizowanych.
Drugą edycję budżetu obywatelskiego przygotowała już ekipa Grzegorza Sapińskiego. By rozpropagować wśród kaliszan ideę budżetu i zachęcić ich do składania wniosków przeprowadzono sporą kampanię promocyjną. Z wyliczeń radnego PO poszło na to około 30 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczono między innymi na plakaty z anonimową dziewczyną z banku twarzy, na tle budynku z Wrocławia. Kalisz wówczas niestety stał się jednym z bohaterów prześmiewczego materiału dziennikarza Faktów TVN-u. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Osławiony plakat promujący budżet obywatelski Kalisza 2016
Oprócz plakatów, z których śmiała się cała Polska, Miasto postawiło również na tradycyjne formy informowania i zachęcania kaliszan do budżetu obywatelskiego. W ratuszu odbywały się na ten temat spotkania i debaty. Wydrukowano również czasopismo Kalisz.pl i dołączono do niego wnioski na inwestycje w ramach budżetu obywatelskiego. Stworzono również specjalną stronę internetową poświęconą w całości temu działaniu. Opłacono reklamę w wybranych mediach. Złożono ponad 140 wniosków, z czego 26 napisali… sami pracownicy ratusza. Z około 90 tysięcy kaliszan uprawnionych do głosowania, głos oddało 10 027 osób. W tym zaledwie 3 500 przez internet. (W 2014 roku nie było takiej możliwości). Głosowanie trwało, podobnie jak wcześniej, przez 7 dni. Mieszkańcy wskazali 54 inwestycje. Do tej pory wykonano zaledwie 10 z nich.
Agnieszka Gierz, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze