Wybór jest ogromny. Producenci szkolnych przyborów chcą trafić w gusta dzieci i młodzieży. Są plecaki z postaciami Disneya czy piórniki z logo piłkarskiej Barcelony. Kamil, uczeń gimnazjum na Zagorzynku nie ma szczególnych wymagań. – Tylko plecak musi być dobry, porządny, żeby starczył na dłużej. Reszta nie jest już taka ważna – mówi chłopak.
Moda na „Krainę lodu”
Inaczej jest z młodszymi dziećmi. Te chcą modne przybory szkolne z konkretnymi bajkowymi postaciami. – Na czasie nadal jest Kraina Lodu – Frozen. Dzieci często wskazują, że chciałyby zeszyt, piórnik czy plecak z motywem z tej bajki – przyznaje Marzena Adamek, sprzedawczyni w sklepie z przyborami szkolnymi.
Mama Kamila, Katarzyna kupiła już synowi najpotrzebniejsze rzeczy na nowy rok szkolny. Ile już wydała? - Nie liczę już, bo to nie ma sensu. I tak trzeba to kupić i tak – mówi Katarzyna.
Katarzyna z synem Kamilem mają już skompletowaną prawie całą wyprawkę szkolną. Brakuje tylko drobiazgów jak np. okładki na książki i zeszyty.
Przed 1 września rodzice kupują najpotrzebniejsze artykuły. W ciągu roku szkolnego dokupują dodatkowe rzeczy. Jak ocenia sprzedawczyni, Marzena Adamek, na przybory szkolne, bez plecaka, rodzice wydają średnio od 50 zł do 100 zł.
Z podręczników najlepiej schodzi religia
Sporym wsparciem dla domowych budżetów wielu rodzin są darmowe podręczniki wprowadzone dwa lata temu przez Ministerstwo Edukacji. Korzysta z nich Kacper, który teraz pójdzie do 5. klasy szkoły podstawowej. Mama musi mu dokupić tylko książkę do religii. To właśnie „religia” schodzi najszybciej z półek księgarni przy ul. Rzemieślniczej. Darmowe podręczniki dotyczą przedmiotów obowiązkowych. Religia do takich się nie zalicza. – Dlatego podręcznik do religii rodzice muszą zakupić we własnym zakresie – tłumaczy Karolina, sprzedawczyni w księgarni.
W zeszłym roku darmowe książki do nauki otrzymały dzieci w klasach I, II i IV oraz I klasy gimnazjum. W tym roku z ulgą odetchną także rodzice uczniów klas III i V klas podstawowych i II gimnazjum, którzy także będą mieli zapewnione podręczniki z ministerstwa. Pozostali muszą książki i ćwiczenia skompletować sami. - Komplet książek do klasy 6-ej to koszt od 400 zł do 500 zł, w zależności od wydawnictwa. Podobnie jest w gimnazjum – wylicza ekspedientka w księgarni.
Jak wynika z badania Barometr Providenta, najwięcej rodziców (prawie 70 proc.) sfinansuje szkolną wyprawkę z bieżących dochodów. 36 proc. badanych zadeklarowało, że wydatki pokryje ze środków otrzymywanych w ramach programu 500 plus.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze