Marta Walczykiewicz, Edyta Dzieniszewska, Karolina Naja i Beata Mikołajczyk były murowanymi kandydatkami do podium w „czwórce”. Wydawało się, że kwalifikacja do wyścigu finałowego będzie dla nich jedynie formalnością. Nieoczekiwanie jednak nie wywalczyły przepustki ani w eliminacjach, ani w półfinale, choć w przypadku tego ostatniego wyścigu wystarczyło przypłynąć w trójce czołowych ekip. Polki były czwarte i w sobotę, zamiast płynąć w finale A i walczyć o kolejny krążek, popłynęły w finale B.
Podopieczne Tomasza Kryka, mimo piątkowego niepowodzenia, zdołały się jeszcze zmobilizować i na pożegnanie z Rio de Janeiro odnieść zwycięstwo. W finale pocieszenia biało-czerwone okazały się najlepsze, wyprzedzając niemal o całą długość kajaka reprezentantki Kazachstanu. W K4 500 metrów sklasyfikowane zostały na dziewiątym miejscu, za ósemką teamów, które rywalizowały w finale A.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze