Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Podzielili się chlebem ZDJĘCIA

Zakończyły się żniwa, dlatego przyszedł czas na podziękowania za tegoroczne zbiory. W tym roku wielkopolscy rolnicy zrobili to w Lisowie w powiecie kaliskim, gdzie w niedzielę odbyły się Wojewódzko-Diecezjalne Dożynki Wielkopolski. Do podkaliskiej gminy przyjechało kilka tysięcy osób ze wszystkich zakątków województwa.
Podzielili się chlebem ZDJĘCIA

Zawsze jest za co dziękować, powiedział Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego. Tym bardziej, że ten rok jest zdecydowanie lepszy niż poprzedni, a patrząc na rolnictwo w naszym województwie możemy być dumni, że gospodarstwa są tak dobrze zarządzane. – Dziękujemy panu Bogu za przychylność, a ludziom za trud, który wkładaj w pracę na roli. Trzeba też powiedzieć, że dzisiaj wielkopolskie rolnictwo opiera się na fachowej wiedzy, która  powoduje, że możemy korzystać z nowoczesnych technologii, nowoczesnych maszyn, a dzięki temu mamy wysoką efektywność i w tej konkurencji zajmujemy dobre miejsce. Więc zawsze jest okazja, by podziękować – powiedział Marek Woźniak.

W podobnym tonie wypowiedział się Krzysztof Nosal. Starosta kaliski i współorganizator tegorocznych dożynek dodał, że w tym roku naszego regionu nie objął żaden poważny kataklizm, dlatego święto plonów odbywa się w dobrych nastrojach. Tym bardziej, że nawiązuje do wydarzeń sprzed prawie 100 laty. -  To, że te dożynki dzisiaj odbywają się w Liskowie to wybór nieprzypadkowy,  podwaliny założył ks. Wacław Bliziński, bo przecież tutaj, w okresie międzywojennym  odbyły się dwie największe w Europie wystawy rolnicze. Także tutaj jest tradycja takich imprez i na pewno godnie ją uszanujemy - podkreślał.

Trzecia ze współgospodarzy, wójt Maria Krawiec, nie ukrywa, że dla samorządu dożynki to promocja i przypomnienie bogatej tradycji Liskowa oraz udowodnienie, że gmina nadal jest wzorcowa. Tak jak za czasów ks. Blizińskiego. -  W ubiegłym roku nie wzięłam na dożynki żadnej gwiazdy, dlatego że budowaliśmy drogi. Dziś mamy to szczęście, że mamy nowe drogi, nowe chodniki i wielkie wydarzenie, i wielka gwiazdę - powiedziała.

Tą był zespół Bajm, który na scenie pojawił się  na sam koniec dożynek. Wcześniej rolnicy i osoby, które przyjechały do Liskowa podziękowały w tradycyjny sposób za tegoroczne zbiory. Mszę św. dziękczynną celebrował ks. bp. Edward Janiak, który podkreślił, że dożynki to wyjątkowy okres w życiu każdej wsi i niezwykła tradycja. – Dziękujemy panu Bogu za dar plonów, a ludziom za ich trudną pracę na roli – mówił biskup kaliski.

I często nieprzewidywalną, bo uzależnioną od pogody. Jednak w tym roku, jak można było usłyszeć, owocną. O tym, że sezon był dla rolników dobry, mówił również Jacek Grzelak, który w tym roku razem z Magdaleną Bruś, pełnił honory starosty dożynek. Dlatego tradycyjne podziękowanie to konieczność, która głęboko wpisana jest w świadomość mieszkańców wsi. - Panu Bogu za to, że mieliśmy taką dobrą pogodę, udało się zebrać wszystkie zboża w dobrych parametrach, deszcz był, ale on też jest potrzebny. Jak widać jest wielu rolników, mieszkańców wsi, kół gospodyń wiejskich. Wszyscy chcą w sposób szczególny uczcić zakończenie części prac polowych – mówił starosta.

Ich efekt to chleb upieczony z tegorocznych ziaren, który starostowie dożynek, w czasie obrzędu prowadzonego przez zespół „Łany”, wręczyli gospodarzowi Wielkopolski. Symboliczne przekazanie bochnów to znak, że nikomu nie zabraknie chleba.

x

AW, zdjęcia autor

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 12°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama