A dotyczyła ona nie tylko odcinka ul. Warszawskiej, ale też skrzyżowania tej ulicy z ul. Garncarską, a także skrzyżowania ul. Garncarskiej ze Stawiszyńską. Od piątkowego poranka wszystko wróciło do normy.
MIK, fot. arch.
A dotyczyła ona nie tylko odcinka ul. Warszawskiej, ale też skrzyżowania tej ulicy z ul. Garncarską, a także skrzyżowania ul. Garncarskiej ze Stawiszyńską. Od piątkowego poranka wszystko wróciło do normy.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze