To dzięki temu Zakładowi pojęcia takie jak ochrona środowiska i ekologia nabrały w naszym regionie realnego wymiaru. Odpady zmieszane trafiające do „Orlego Stawu” w pierwszej kolejności kierowane są do sortowni, gdzie następuje wydzielenie odpadów wielkogabarytowych, odpadów surowcowych (makulatura, plastik, opakowania metalowe, szkło), odpadów niebezpiecznych i innych frakcji możliwych do wyselekcjonowania. Ostatecznym etapem jest składowanie odpadów pozostałych po segregacji w specjalnie do tego przygotowanej kwaterze składowej. Posegregowane odpady trafiają do firm recyklingowych, a tam z niepotrzebnych odpadów, które trafiłyby na zakładowe wysypisko, tworzone są nowe opakowania i inne produkty codziennego użytku.
„Orli Staw” działa od 10 lat, ale praca nad tym, by Zakład w ogóle powstał zajęła 8 lat. Zaangażowanie i wysiłek wielu osób skupionych w Związku Komunalnym Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina", skupiającym obecnie 22 samorządy z województw wielkopolskiego i łódzkiego, na czele z Kaliszem, Turkiem i Sieradzem, opłacały się. - Zakład funkcjonuje bez większych zakłóceń. Jesteśmy jednym z liderów przetwarzania odpadów na polskim rynku. Goście, którzy do nas przyjeżdżają, są zawsze zachwyceni – mówi Daniel Tylak, prezes Związku Komunalnego „Czyste Miasto Czysta Gmina”.
Rok temu oddano do użytku nową kwaterę na odpady o powierzchni 6 ha i pojemności 1 300 000 metrów sześciennych. Zakończono wówczas także budowę kogeneratora, dzięki któremu zakład sam produkuje 70% energii potrzebnej do jego funkcjonowania. Jubileusz jest zawsze okazją do głośnego wyznaczania sobie celów na przyszłość. Nadążanie za nowoczesnymi technologiami i ciągle zmieniającymi się przepisami – to wyznaczniki na kolejne lata dla „Orlego Stawu”. - Po 10 latach eksploatacji czeka nas duży zakres modernizacji Zakładu. Zmieniły się pewne wymogi technologiczne. I dziś jesteśmy przygotowani na to, by ubiegać się o pieniądze z Programu Operacyjnego – infrastruktura i środowisko i doprowadzić Zakład do takiej równowagi technologicznej, którą obecnie mogą pochwalić się podobne zakłady oddane do użytku w zeszłym roku lub w tym roku. Czuwamy nad tym, by nie zostać w tyle – przedstawia Daniel Tylak.
W „Orlim Stawie” na początku działalności pracowało 70 osób. Teraz Zakład zatrudnia 129 pracowników.
AG. fot. PJ
Napisz komentarz
Komentarze