Błyskotliwy Nigeryjczyk pechowo zaczął ten sezon. Już w pierwszym meczu o stawkę – pucharowym z MKS-em Kluczbork – szybko nabawił się kontuzji, z powodu której przez ponad miesiąc pauzował. W niedzielę znów przeżywał trudne chwile. W doliczonym czasie spotkania z rezerwami Pogoni próbował wyekspediować futbolówkę zagraną z rzutu rożnego przez Huberta Matynię, ale uczynił to tak niefortunnie, że skierował ją głową do własnej siatki. Samobójczy gol okazał się jedynym, jaki padł w tym meczu.
Porażka i sposób, w jaki do niej doszło, z pewnością sprawiają kaliszanom ból, bo wcale nie byli gorsi od gospodarzy. Wprawdzie nie mieli zbyt wielu klarownych sytuacji, ale te, które wykreowali, mogli zamienić na bramki i tym samym odwrócić losy rywalizacji. Szczególnie w pierwszej połowie – pojedynku oko w oko z bramkarzem nie wykorzystał Rafał Jankowski, skuteczności zabrakło też Damianowi Czechowi, który główkował obok słupka. Z drugiej strony w poprzeczkę ucelował Matynia, który był jednym z kilku graczy pierwszego zespołu „Portowców”, wspierających w niedzielę drużynę rezerw. Ta mogła też liczyć na pomoc m.in. Jakuba Słowika, Takafumiego Akahoshiego i Dawida Korta.
Po siedmiu kolejkach w grupie 2 trzeciej ligi KKS zajmuje 11. miejsce. W najbliższą niedzielę, 25 września, podejmie przy Wale Matejki kolejne ekstraklasowe rezerwy. Tym razem poznańskiego Lecha.
Michał Sobczak
***
Pogoń II Szczecin – KKS Kalisz 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Joshua Balogun 45+1. min (sam).
Żółte kartki: Listkowski, Kowalczyk, Matynia, Zieliński, Adamczuk (Pogoń) oraz Domagalski (KKS). Sędziowali: Maciej Martyniuk (Gruszczyn) oraz Tomasz Nowicki (Szamotuły) i Aleksander Guzik (Poznań).
Pogoń II: Słowik – Stefaniak, Adamczuk, Stańczyk, Rapa (46. Kujawa) – Kowalczyk, Obst, Akahoshi (46. Zieliński), Kort (65. Jaroch), Matynia – Listkowski (78. Peda).
KKS: Dorynek – Domagalski (80. Balcerzak), Czech, Gawlik, Grabowski – Ciesielski (76. Tomaszewski), Kostow, Lis, Balogun, Chojnacki (71. Stojczew) – Jankowski.
Napisz komentarz
Komentarze