Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

KKS lepszy od Lecha ZDJĘCIA

KKS Kalisz wreszcie pokonał drugą ekipę Lecha Poznań. Po niepowodzeniach w postaci dwóch porażek w zeszłym sezonie tym razem podopieczni Piotra Morawskiego byli górą i ograli przy Wale Matejki zespół ze stolicy Wielkopolski 2:1.
KKS lepszy od Lecha ZDJĘCIA

Rezerwy Lecha nie miały w Kaliszu kim straszyć. Trener Ivan Djurdjević zabrał nad Prosnę młodzież, a jedynym zawodnikiem, który liznął piłki na ekstraklasowym poziomie był Kamil Jóźwiak. KKS musiał zatem narzucić rywalom swoje warunki i tak też zrobił. Kwestią czasu było więc otwarcie konta bramkowego. Tym, który mógł to uczynić, był Joshua Balogun. Wszędobylski Nigeryjczyk najpierw popisał się udaną interwencją w defensywie, wybijając piłkę z linii bramkowej, a po chwili przystąpił do ofensywy, trafiając w słupek. Chęć rehabilitacji za samobójczego gola w Szczecinie była w nim ogromna. To nie on jednak napoczął poznaniaków. Nieuchronnej egzekucji dokonał Stajko Stojczew, który w 35. minucie spożytkował dogranie od Rafała Jankowskiego. Popularny „Jankes” wystąpił w tym meczu nie tylko w roli asystenta. Kilka chwil po przerwie sam wpisał się na listę strzelców, główkując nie do obrony. Prowadzenie 2:0 nie zapewniało jednak bezpieczeństwa, o czym gospodarze przekonali się w końcówce meczu, gdy w 78. minucie stracili bramkę. Błąd defensywy wykorzystał wówczas Paweł Tomczyk, wygrywając pojedynek sam na sam z Jędrzejem Dorynkiem. Goście poczuli wtedy krew i usilnie dążyli do wyrównania. Miejscowi zaś nerwowo oczekiwali na ostatni gwizdek sędziego. Na szczęście nie dali sobie odebrać jakże cennego kompletu punktów. I być może nie przeżywaliby trudnych chwil, gdyby wcześniej podwyższyli rezultat, bo okazji mieli pod dostatkiem. Tylko w drugiej połowie bombę Jankowskiego jakimś cudem obronił Miłosz Mleczko, który z problemami wyłapał też uderzenie Konrada Chojnackiego z bardzo ostrego kąta. Z kolei w 81. minucie nie popisał się arbiter, który nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Damiana Czecha (dopatrzył się spalonego, mimo że stoper KKS-u wybiegł do dośrodkowania zza linii obrony).

Czwarta w sezonie wygrana pozwoliła kaliskiej drużynie na niewielki – ale jednak – awans na dziewiąte miejsce w tabeli grupy 2 trzeciej ligi. Za tydzień podopieczni Piotra Morawskiego wyruszą na podbój twierdzy Chwaszczyno, z której nikt w tym sezonie nie wywiózł choćby punktu.

Michał Sobczak

***

KKS Kalisz – Lech II Poznań 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Stajko Stojczew 35. min, 2:0 Rafał Jankowski 50. min, 2:1 Paweł Tomczyk 78. min.
Żółte kartki: Grabowski, Stefaniak (KKS). Sędziowali: Przemysław Bzowski oraz Marek Czarnecki i Patryk Grzywacz (Pomorski ZPN). Widzów: 900.
KKS: Dorynek – Domagalski, Czech, Gawlik, Grabowski (69. Tomaszewski) – Balogun (63. Ciesielski), Kostow (84. Stefaniak), Stojczew (76. Budrowski), Lis, Chojnacki – Jankowski.
Lech II: Mleczko – Orłowski (46. Kaczmarek), Cindric, Banaszak, Magdziak, Spychała (62. Moder), Janasik, Puchacz, Jóźwiak, Kurminowski (46. Kołodziej), Tomczyk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 17°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama