Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Deszcz nie przeszkodził. Setki kaliszan na czarnym proteście ZDJĘCIA i WIDEO

Morze parasoli, a pod nimi kobiety i mężczyźni, którzy chcieli pokazać, że nie zgadzają się z pomysłem zaostrzenia przepisów aborcyjnych. Czarny protest przyciągnął przed pomnik Marii Konopnickiej setki kaliszan, ale i mieszkańców sąsiednich miast, bo wśród protestujących można było spotkać osoby z Pleszewa i Ostrowa Wielkopolskiego. Uczestnicy protestu podkreślali, że nie są za aborcją, którą można wykonywać bez ograniczeń i kontroli, ale są za prawem wyboru w najtrudniejszych życiowych sytuacjach takich jak ciężkie uszkodzenie płodu, zagrożenie życia matki i ciąża, która jest wynikiem gwałtu.

"Martwa matka nie przytuli", "Nic o nas bez nas", "Moje ciało, mój wybór", "Tak dla macierzyństwa, nie dla barabrzyństwa" - to niektóre z haseł padających w czasie protestu przeciwko pomysłowi zaostrzenia prawa aborcyjnego. Projekt nowej ustawy, która jako obywatelska została złożona przez środowiska prawicowe w Sejmie, zakłada, że usunięcie ciąży będzie całkowicie zakazane. Pomysł spowodował, że w poniedziałek na ulice ponad 150 największych polskich miast wyszły osoby, które nie zgadzają się z tak rygorystycznymi zmianami. Do akcji #czarnyprotest przyłączyli się też mieszkańcy naszego regionu. - Nie jesteśmy za tym, by aborcję można było wykonać jak malowanie paznokci u kosmetyczki, ale za tym, by kobiety, rodzice, którzy znajdą się w dramatycznej sytuacji zagrożenia życia matki lub ciężkiego uszkodzenia płodu, który może umrzeć po kilku godzinach, mogli dokonać wyboru. By zgwałcona kobieta, która dowiaduje się, że jest w ciąży z oprawcą mogła zdecydować, czy chce urodzić jego dziecko. Często dotyczy to nastoletnich dziewczynek - można było usłyszeć z głośników. 

- Kilka lat temu urodziłam dziecko, które ma zespół Downa i sama nigdy  nie podjęłabym decyzji o przerwaniu ciąży, ale kobiety powinny go mieć. Powinny same decydować, czy chcą urodzić chore dziecko. Rządzący, zamiast zmieniać tę ustawę, powinni zatroszczyć się o te matki, które postanowiły, że to zrobią, a w pratyce jesteśmy pozostawione same sobie. Same musimy szukać funduszy na ich leczenie, na niezbędne lekarstwa - mówiła jedna z uczestniczek marszu. 

W tym tonie była większość wypowiedzi. Kobiety i mężczyźni, którzy zjawili się przed pomnikiem Marii Konipnickiej zgodnie i cały czas podkreślali, że rząd powinien pomagać tym rodzicom, którzy już mają dzieci, powinien tworzyć programy edukacyjne a nie uchwały, które sprawią, że każda kobieta w ciąży i jej lekarz, w razie poronienia, będą obawiać się prokuratora, przesłuchań i więzienia. 

W trakcie protestu można było też złożyć podpis pod projektem dotyczącym referendum w sprawie aborcji i możliwości refundowania in vitro z budżetu miasta. 

AW, zdjęcia autor 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 22 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama