Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Odkręcił gaz i zasnął. „Mogło dojść do eksplozji”

Zarzut nieumyślnego narażenia osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszał 60-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna pozostawił odkręcony palnik gazowy i zasnął. Zdaniem służb stężenie gazu było na tyle duże, że mogło dojść do eksplozji.
Odkręcił gaz i zasnął. „Mogło dojść do eksplozji”

Do zdarzenia doszło w sobotę, 8 października br. Tuż przed godziną 14:00 mieszkańcy jednej z kamienic przy ulicy Widok powiadomili służby ratunkowe, że na klatce schodowej czuć zapach gazu. Na miejsce przybyli strażacy i policjanci. Szybko zlokalizowano mieszkanie, z którego wydobywał się charakterystyczny zapach. - Drzwi otworzył, zaskoczony wizytą służb, 60-latek. Okazało się, że mężczyzna, chcąc zagotować wodę, pozostawił na kuchence czajnik i zasnął – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Najprawdopodobniej gotująca się woda zalała płomień i zaczął ulatniać się gaz. W ocenie strażaków stężenie gazu było na tyle duże, że mogło dojść do eksplozji. Natychmiast przewietrzono mieszkanie i klatkę schodową.

Właściciel mieszkania był pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. 60-latek został zatrzymany i następnego dnia usłyszał zarzut nieumyślnego narażenia osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu kara roku pozbawienia wolności.

MIK, fot. pixabay.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 26 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama