Grzybiarz mówi, że po ostatnich opadach deszczu w lasach jest wysyp borowików, koźlarzy i kurek. W krótkim czasie można zebrać cały koszyk dorodnych grzybów, o czym Radosław Wojcieszak przekonał się w środę. Mieszkaniec Przygodzic rano wybrał się do niedalekiego Mikstatu i natknął się na wyjątkowo dorodne sztuki. - Po krótkim poszukiwaniu natrafiłem na kilka wyjątkowo okazałych grzybów. Największy spośród nich ważył kilogram - mówi zadowolony grzybiarz. - Jest zdrowy, więc nada się na marynatę.
Zbierający grzyby od dziecka Wojcieszak podkreśla, że oprócz grzybów jadalnych w lasach rosną także grzyby niejadalne i trujące, które często są niszczone przez "niedzielnych grzybiarzy". - Są one ważnym składnikiem ekosystemu leśnego i niszczenie ich jest zabronione. Wiele z nich objętych jest ochroną – przypomina grzybiarz, dlatego apeluje do odwiedzających las, aby tego nie robili.
Końcówka tygodnia, po wielu deszczowych dniach, ma być ciepła i słoneczna. Jeśli przewidywania synoptyków się potwierdzą, tym bardziej możemy liczyć na grzyby. Być może takie okazy, jakie spotkał Radosław Wojcieszak.
AW, Tomasz Wojtasik, UG w Przygodzicach
Napisz komentarz
Komentarze