Zwierzę trafiło do kaliskiego schroniska w połowie maja. Owczarek błąkał się w okolicach ulicy Wrocławskiej. Pracownicy schroniska poddali psa kwarantannie i cierpliwie czekali, aż zgłosi się jego właściciel. Gdy ten jednak się nie pojawił, owczarka postanowiono przekazać do adopcji. W końcu znaleziono dla niego nowy dom. Jednak owczarek tam nie trafił. 1 czerwca zwierzę bowiem skradziono ze schroniska. Z ustaleń pracowników placówki przy ul. Warszawskiej wynika, że sprawca prawdopodobnie włamał się do schroniska po jego zamknięciu, między 15:00 a 07:00 rano i przerzucił psa przez ogrodzenie.
Zainteresowanie adopcją 3-letniego rasowego owczarka niemieckiego było bardzo duże, również wśród tzw. pseudo-hodowców. Sprawą zajmuje się już policja, a sami pracownicy schroniska proszą też o dokładne przyglądanie się okolicznym czworonogom. Poszukiwany owczarek nosi łańcuch, posiada chip i nie był kastrowany. O kontakt ze schroniskiem i policją proszone są również osoby, które mogły być świadkami kradzieży zwierzęcia.
Mirka Zybura. fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu.
Napisz komentarz
Komentarze