Davide Tommaso Lanza jest uznanym we Włoszech nie tylko pianistą, ale także pedagogiem. Jako artysta zdaje się nie mieć repertuarowych ograniczeń, ale ostatnio zyskał szczególnie pochlebne recenzje jako interpretator muzyki Maurice’a Ravela. Twórczość Fryderyka Chopina od lat darzy jednak ogromnym szacunkiem, choćby jako uczeń wybitnego rosyjskiego znawcy, Leonida Brumberga, który – warto wspomnieć – czerpał wiedzę na temat polskiej muzyki od Henryka Neuhausa, kuzyna Karola Szymanowskiego.
Recital włoskiego pianisty, który odbył się w Antoninie z okazji 167. rocznicy śmierci Fryderyka Chopina, publiczność nagrodziła więcej niż życzliwymi brawami, a w kuluarowych rozmowach artysta przyznał, że występ w myśliwskiej rezydencji Radziwiłłów na długo pozostanie w jego pamięci.
„Kiedy otrzymałem zaproszenie na koncert do Antonina, zacząłem szukać w Internecie informacji na temat tego miejsca. Właściwie nalazłem tylko fotografie. Dopiero na miejscu dowiedziałem się od pani Krystyny Pietranek-Kulis prowadzącej mój koncert o dwukrotnym pobycie Chopina w gościnie u księcia Antoniego Radziwiłła, o jego z nim relacjach i o tym, że napisał tutaj swoje op.3. Nie miałem wcześniej pojęcia o historycznym znaczeniu tego oryginalnego miejsca i jego znaczeniu dla muzyki.
Wiele wiem o Chopinie, ponieważ studiowałem u profesorów, m.in. Leonida Brumberga i Virginia Pavarany, którzy uznani zostali za wybitnych chopinistów, ale Antonin jest dla mnie odkryciem. Poczułem się wyróżniony, że mogę wystąpić w salonie, gdzie grywał Chopin i - nie ukrywam - byłem mocno poruszony. Wystrój pałacu i publiczność, która słuchała muzyki z takim skupieniem (żadnego szmeru, żadnego szeptu) wprawiły mnie w swego rodzaju trans. Miałem wrażenie, że Chopin też mnie słucha. Już podczas próby przed koncertem poznałem kilka osób, które na mój recital przyjechały aż z Katowic. Jestem zdumiony, jak szeroka i skuteczna jest działalność promotorów chopinowskich koncertów w Antoninie. To ich wielki sukces! Jestem oczarowany gościnnością organizatorów i życzliwością antonińskiej publiczności. Pobyt w Pałacu Książąt Radziwiłłów był dla mnie ogromnym przeżyciem”.
Interpretacje dzieł Fryderyka Chopina w wykonaniu Davida Tommasa Lanzy stosownym, jak zwykle niosącym wiele dodatkowych i ciekawych informacji, komentarzem opatrzyła Krystyna Pietranek-Kulis, niestrudzona popularyzatorka muzyki klasycznej z Łodzi. Wieloletnia przyjaciółka Antonina, która – tyleż uroczo, co profesjonalnie – prowadzi większość koncertów w Pałacu Książąt Radziwiłłów, dziękując publiczności i organizatorom zarówno za niedzielny wieczór, jak i wybrzmiały niedawno festiwal „Chopin w barwach jesieni”, zaprosiła wszystkich na kolejne spotkania z muzyką najwybitniejszego polskiego kompozytora, które w Antoninie organizuje kaliskie Centrum Kultury i Sztuki.
Robert Kuciński, zdj. autor
Napisz komentarz
Komentarze