Filip Springer przejechał cały kraj od Słupska po Krosno i od Suwałk po Wałbrzych, żeby zobaczyć, jak żyje się dziś w miastach, które w 1999 roku utraciły status stolicy województwa. Był też w Kaliszu, a swoją wizytę opisał na blogu i w samej książce. Jego podróż była na bieżąco relacjonowana w mediach społecznościowych, dzięki czemu powstawanie książki stało się prawdziwym dokumentalnym projektem.
Już wkrótce autor odwiedzi Kalisz ponownie. 23 października o godz. 16.00 spotka się z mieszkańcami miasta w Cafe Calisia przy al. Wolności 6. Spotkanie promocyjne poświęcone będzie książce. Rozmowę o poprowadzi Izabela Fietkiewicz-Paszek.
*
O książce
Trzydzieści jeden miast, kilkadziesiąt zajmujących opowieści. Filip Springer przejechał cały kraj od Słupska po Krosno i od Suwałk po Wałbrzych, żeby zobaczyć, jak żyje się dziś w miastach, które w 1999 roku utraciły status stolicy województwa. Poznał ich historię, rozmawiał z mieszkańcami. Spotykał przedsiębiorców, artystów, aktywistów i nauczycieli. Zaglądał do lokalnych warsztatów i kafejek, odwiedzał upadłe fabryki i prężnie rozwijające się firmy, dworce i McDonald'sy. Pytał ludzi o to, z czego są w swoim mieście dumni, co ich cieszy, a co chcieliby zmienić. Z książki wyłania się niejednoznaczny, migotliwy obraz Polski – gdzie wszystko może się zdarzyć i nic nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Wśród bolączek, trosk i nadziei bohaterów reportażu można odnaleźć także te, które są udziałem mieszkańców całej Polski – i tej małomiasteczkowej, i wielkomiejskiej.
MIK, fot. wikipedia
Napisz komentarz
Komentarze