Zgłoszenie o pożarze straż pożarna odebrała o godz. 22.40 w czwartek. Na miejscu okazało się, że samochody znajdują się na posesji, a właściciela nie ma w domu. – W tej sytuacji strażacy musieli sforsować płot – mówi st. kpt. Radosław Marek z kaliskiej straży pożarnej. – Pożarem objete były suzuki Grand Vitara i toyota Avensis, stojące w odległości około 10 metrów od siebie. Ogień zagrażał również budynkowi, ale ostatecznie nie ucierpiał.
Spłonęły za to samochody. Straty właściciel oszacował na 25 tys. zł. W ocenie policji wszystko wskazuje na podpalenie. – Na miejscu obecny był technik, który dokonał oględzin. Okoliczności tego zdarzenia są wyjaśniane – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
MIK, fot. PSP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze