Chmara kilkudziesięciu ptaków krążąca nad szkołą po kilku okrążeniach siada na dachu. Po kilku minutach znowu wzbijają się w niebo, by za moment wrócić na swój ulubiony dach. Takie widowisko obserwować można tu codziennie. – Nie mam pojęcia co przyciąga te ptaki, dlaczego tak lubią to miejsce. Kiedyś w pobliżu były hodowle gołębi, ale dawno zostały zlikwidowane. – mówi Małgorzata Antosik, wicedyrektor II LO im. T. Kościuszki w Kaliszu.
Towarzystwo gołębi szpeci budynek szkoły. To całkiem zadbany obiekt, niestety gołębie pozostawiają na jego dachu dziesiątki kilogramów odchodów. Szkoła wydaje spore pieniądze na np. udrażnianie rynien deszczowych i oczywiście walkę z ptakami. – Dach opryskaliśmy substancją, która odstrasza ptaki, mamy zainstalowane głośniki, które emitują dźwięki ptaków drapieżnych. Nic nie pomaga na stałe. Gołębie po chwili wracają. – mówi Małgorzata Antosik.
Dyrekcja szkoły myślała nawet o zatrudnieniu sokolnika, ale placówki nie stać na usługi takiego specjalisty. I tak od lat, gołębie stają się nowym, niechcianym symbolem tej szkoły.
MS, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze