Wszystko działo się 2 listopada. Jarocińscy funkcjonariusze: sierż. sztab. Artur Ludwiczak, sierż. Mariusz Matuszak i sierż. Piotr Karliński odebrali zgłoszenie o próbie samobójczej. - We wskazanym miejscu policjanci zjawili się już kilka minut później. Po wejściu do piwnicy, w której miał się znajdować zdesperowany 39-latek, okazało się, że zdążył on już wykonać swój zamiar, wykorzystując do tego instalację grzewczą i skórzany pasek. Mężczyzna nie reagował na żadne bodźce – relacjonuje mł. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. - Funkcjonariusze natychmiast oswobodzili desperata z pętli i bezwładnego, bez najmniejszych oznak życia położyli na podłodze. Zachowując do końca zimną krew, mundurowi podjęli akcję reanimacyjną, w międzyczasie wzywając pogotowie.
Po upływie około dwóch minut ciągłej akcji ratowniczej policjantom udało się przywrócić funkcje życiowe 39-latka. Przytomnego już mężczyznę przekazali przybyłemu chwilę później zespołowi pogotowia ratunkowego. O życiu desperata zadecydowały dosłownie sekundy. Policjanci, którzy uratowali mężczyznę, na co dzień pełnią służbę w Zespole Patrolowo-Interwencyjnym KPP w Jarocinie.
MIK, fot. KPP Jarocin
Napisz komentarz
Komentarze