Od lewej: Zbigniew Włodarek, Kamila Majewska, Dariusz Witoń, Leszek Aleksandrzak i Tomasz Grochowski
Wybory samorządowe za dwa lata. Sojusz Lewicy Demokratycznej już teraz zaczyna myśleć o tym, kto powinien znaleźć się na listach do sejmików wojewódzkich. Wiadomo, że SLD o głosy będzie walczył pod własnym szyldem, ale do kandydowania będzie chciał zaprosić osoby z różnych lewicowych organizacji i stowarzyszeń. – Będą to listy nowe, bo trudno proponować te same, co poprzednio, ale oczywiście nie wyzbywając się ludzi doświadczonych, bo przecież mamy wielu parlamentarzystów, którzy ze względu na próg wyborczy nie są posłami, więc prawdopodobnie wystartują do sejmików, ale oczywiście będzie sporo młodych ludzi, ponieważ wybory poprzednie pokazały, że Polacy chcą zmian, nowych twarzy i takie będą również na listach – zdradza były poseł Leszek Aleksandrzak, który będzie jedną z osób tworzących listy.
O listach i kluczu ich tworzenia, ale przede wszystkim o programie, jaki SLD chce zaproponować wyborcom osoby związane z lewą stroną sceny politycznej będą dyskutować 19 listopada w Warszawie. W trakcie II Kongresu Lewicy zostanie opracowana koncepcja platformy porozumienia między organizacjami lewicowymi. Swój udział w debacie zapowiedziało 47 różnego rodzaju stowarzyszeń.
Pierwszy Kongres odbył się trzy lata temu z inicjatywy Józefa Oleksego. W tegorocznym wezmą udział przedstawiciele partii lewicowych z Europy oraz członkowie frakcji socjaldemokratycznej w Parlamencie Europejskim.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze