Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

NIE dla pijanych kierowców! Kto reaguje na nietrzeźwych za kółkiem?

Prawie 3 promile alkoholu miał 21-latni kierowca, który spowodował kolizję na ul. Hanki Sawickiej. Świadkowie zdarzenia, kiedy zorientowali się, że sprawca jest pijany i chce uciec, zabrali mu kluczyki. W ostatnim czasie podobnych obywatelskich zatrzymań nietrzeźwych kierowców jest sporo. Policja przyznaje, że świadomość społeczna i nasz sprzeciw wobec potencjalnych sprawców wypadków jest coraz większy. Niestety inaczej jest np. wśród sprzedawców alkoholu, którzy nawet jeśli widzą, że nietrzeźwa osoba ma kluczyki w ręku i kupuje kolejną butelkę wysokoprocentowego trunku, nie reagują.
NIE dla pijanych kierowców! Kto reaguje na nietrzeźwych za kółkiem?

Sprzedawcy nie reagują

Tak w każdym razie wynika z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie „Rodzice Przeciwko Sprzedaży Alkoholu Nieletnim”. Organizacja kilka tygodni temu przeprowadziła pierwsze w Polsce sondy w sklepach i na stacjach benzynowych, które miały pokazać, jak na pijanych kierowców reagują sprzedawcy alkoholu. - Na stacjach paliw nie ma procedur, które nakazywałyby zatrzymać pijanego kierowcę i wezwać policję. To jest jedynie w gestii ich dobrej woli. Podobnie jest w supermarketach – mówi Bogumił Prajsner, przewodniczący ZG Stowarzyszenia „RoPSAN” i wyjaśnia jak prowadzone są badania: – Do kasy podchodzi „pijany” kierowca, oczywiście to osoba podstawiona, wybrany w castingu aktor, w  ręce kluczyki, wyraźnie je pokazuje, bo to jest jeden z istotnych elementów naszego badania, bełkocze, idzie chwiejnym krokiem, a mimo wszystko sprzedawca nie reaguje, robi maślane oczy i mówi: 15,50 zł. 

Jeśli to badanie to prowadzący je zwraca uwagę sprzedawcy. Pyta, dlaczego  nie odmawia sprzedaży alkoholu pijanemu kierowcy. Wtedy najczęściej słyszy „nie będę się boksować z pijanym”. Jeśli to prawdziwa sytuacja to nietrzeźwy kierowca, z nową dawką procentów w butelce, odjeżdża.

Pijany widzi mniej

W pierwszym półroczu tego roku policjanci zatrzymali prawie 45 tysięcy nietrzeźwych, którzy są zagrożeniem dla innych użytkowników dróg. Percepcja i szybkość reakcji takich osób spada niemal do zera. - Człowiek trzeźwy ma kąt widzenia 140 stopni, a jak człowiek jest po spożyciu alkoholu, to kąt widzenia się zwęża do zera – wyjaśnia Stanisław Piotrowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kaliszu. - I proszę się nie dziwić, że jeśli ktoś jest pijany to nie widzi pieszych na poboczu, aut na sąsiednim pasie czy przydrożnych budowli lub drzew.

Stać cię na alkohol – na taksówkę też

Dlatego tak ważne jest reagowanie. Według policji zgłoszeń o tym, że być może kierowca obserwowanego przez nas pojazdu jest nietrzeźwy, przybywa. Rośnie też, w przeciwieństwie do zachowań sprzedawców alkoholu, liczba tzw. obywatelskich zatrzymań. - Coraz częściej osoby, które widzą pijanych kierowców reagują. Przykład chociażby z połowy tygodnia, gdzie świadkowie zdarzenia, kolizji drogowej przy H. Sawickiej, którego sprawcą był 21-letni nietrzeźwy kierowca zareagowali. Mężczyzna, po uderzeniu w pojazd jadący przed nim, chciał uciec, ale został zatrzymany. Okazało się, że pan ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie – przypomina Anna Jaworska – Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Nie ma aprobaty społecznej na pijanych kierowców. Na prędkość jest, ale na pijanych kierowców nie ma – podkreśla Stanisław Piotrowski, dyrektor WORD w Kaliszu. - Jak piłeś, jak cię stać na pół litra, niech cię będzie stać jeszcze dychę na taksówkę.

Badania sprawdzające reakcje sprzedawców na pijanych kierowców kupujących alkohol były prowadzone w trzech polskich miastach. Niebawem kolejne odbędzie się w Wielkopolsce. Stowarzyszenie „RoPSAN” chce, by wyniki posłużyły jako podstawa do zmiany prawa lub przepisów na podobne do tych, które zakazują sprzedaży alkoholu nieletnim.

AW, fot. pixabay.com


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 19°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama