W nocy ze środy na czwartek, opadająca mgła plus temperatura poniżej zera sprawiły, że konieczne było posypanie części dróg solanką. Jak do tej pory takie interwencje były dwie. – Podpisaliśmy umowy z dwoma firmami – wyjaśnia Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. - To Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowego i Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych.
Miasto podzielone jest na cztery rejony. Każda z firm odpowiedzialna jest za odśnieżanie dróg w dwóch rewirach. W pierwszej kolejności odśnieżane są drogi główne, później kategorii B. - Mamy zapis, że w przypadku, a tak się zdarza raz czy dwa w sezonie, że jeśli ten opad będzie intensywny, jesteśmy wstanie odśnieżyć pozostałe ulice – zapewnia Gałka. - Na etapie podpisywania umowy kontrolujemy te firmy i stwierdzamy czy są one w odpowiedni sposób przegotowane do zimowego utrzymania dróg w mieście. Nie mamy wytycznych, ile solanki powinny zgromadzić. Firmy mają ją zmagazynowaną w ilości, która wystarczy na okres dwóch czy trzech tygodni, w oparciu o statystyki z poprzednich zim.
Pieniądze na odśnieżanie pochodzą z puli bieżącego utrzymania dróg. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji ma zabezpieczone środki, z których robi remonty, dba o znaki drogowe czy konserwuje sygnalizację świetlną. Do końca roku ZDMiK mam jeszcze na ten cel ponad 500 tysięcy złotych.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze