Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rekordowa gala. Sporty walki królowały w Arenie ZDJĘCIA

W hali Arena odbyła się trzecia edycja Zawodowej Gali Muay Thai organizowanej przez Federację A1, a współorganizowanej przez Ośrodek Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji w Kaliszu. Ponad dwa tysiące widzów obejrzało w sobotni wieczór osiem pojedynków, nie tylko w boksie tajskim, ale też w K1, MMA i boksie zawodowym. W ringu zaprezentowało się czterech kaliszan.
Rekordowa gala. Sporty walki królowały w Arenie ZDJĘCIA

– Przede wszystkim bardzo się cieszymy z rekordowej frekwencji. Było około 2300 osób, co na imprezach sportowych w Kaliszu zdarza się bardzo rzadko. Co do walk, nie zawsze jest tak, że wygrywają wyłącznie nasi reprezentanci. Podczas tej gali mierzyli się oni z czołowymi zawodnikami z innych państw, więc pojedynki były widowiskowe i nie brakowało w nich emocji – nie ukrywa Arkadiusz Wełna, promotor i prezydent Federacji A1.

W walce wieczoru doświadczony Filip Rządek przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Pokiem Biilem. Dużo młodszy od kaliszanina Taj okazał się szybszy i skuteczniejszy w swoich poczynaniach. Zawodnik Arkadii, będący jednym z prekursorów muay thai w Polsce, zasłużył jednak na gromkie brawa od kibiców, bo w sobotni pojedynek włożył naprawdę sporo serca. – Filip ma prawie 40 lat, jego rywal 22, a mimo to walczył z nim jak równy z równym. Była to bardzo dobra walka – przekonuje Arkadiusz Wełna.

Na godnego siebie oponenta trafił też Aleksander Kruk. Był nim Anis Bouzid, który od początku starcia, toczonego na zasadach K1, ustawił poprzeczkę dość wysoko. Kluczowe dla rozstrzygnięcia tego pojedynku wydarzenia miały miejsce pod koniec drugiej rundy, gdy Belg zapędził „Saszę” do narożnika, wyprowadzając tam serię mocnych ciosów, po których utytułowany wojownik Arkadii wracał do swoich sekundantów dość niepewnym krokiem. Sędziowie orzekli remis, ale ze wskazaniem na Bouzida. – Sasza przez rok leczył kontuzję oka i dopiero wrócił na ring. Widać było tę przerwę – zauważa promotor kaliskich zawodników.

Chyba najciekawszym pojedynkiem gali okazała się konfrontacja w muay thai pomiędzy Bartoszem Batrą (KO Gym Muaythai Wrocław) a doświadczonym Tajem Checkiem Binem, mającym na swoim koncie ponad 200 stoczonych bojów. Obaj zawalczyli twardo, w bardzo dobrym tempie, na wysokim i równym poziomie. Werdykt sędziów wywołał niemałe zamieszanie, bo choć remis wydawał się sprawiedliwym rozstrzygnięciem, to ze wskazaniem na Batrę nie mógł się pogodzić Bin. Reprezentant Tajlandii nie dowierzał i długo nie podnosił się z ringu, okazując swoje niezadowolenie. Rywal oddał mu nawet symbolicznie swój puchar i podniósł jego rękę w geście triumfu, jednak decyzja arbitrów była nieodwołalna. Ostatecznie obaj wyrazili wzajemny szacunek i przyjęli werdykt.

Więcej kontrowersji wzbudził wynik pięściarskiego starcia pomiędzy Sebastianem Skrzypczyńskim i Białorusinem Pavlem Hryskhavetsem. Zdaniem sędziów, czterorundową batalię wygrał niejednogłośnie (39:37) kaliszanin. To rozstrzygnięcie część kibiców skwitowała gwizdami, uznając, że lepiej zaprezentował się bokser z Białorusi, który rzeczywiście był aktywny i punktował sporo, szczególnie w pierwszych dwóch rundach. W trzeciej Skrzypczyński rozbił mu jednak łuk brwiowy i być może to zdarzenie miało zasadniczy wpływ na końcowy rezultat.

Żadnych wątpliwości co do werdyktu nie było natomiast po jedynym w sobotę pojedynku w formule MMA. Artur Zientalak z miejscowej Arkadii pokonał w nim zasłużenie Rafała Mitka z Rio Grappling Ostrów Wlkp. Swoją wyższość nad rywalem kaliszanin pokazał w szczególności w drugiej rundzie, w której dwukrotnie sprowadził przeciwnika do parteru i tam nad nim dominował.

Podczas sobotniej gali odbyły się jeszcze trzy walki. Udany debiut na zawodowym ringu zaliczył Kamil Gardzielik. Mistrz Polski w boksie olimpijskim wypunktował Białorusina Rusłana Rodivicha. Z kolei przed czasem kończyły się konfrontacje w K1, które wygrywali Damian Waluch i Jacek Rzepecki.

Michał Sobczak

***

Karta walk III Zawodowej Gali Federacji A1

muay thai, 5x3 min., kat. do 70 kg
Filip Rządek (Arkadia Kalisz) – Pok Biil (Tajlandia)
zwycięzca: Pok Biil – jednogłośna decyzja sędziów

K1, 3x3 min., kat. do 86 kg
Aleksander Kruk (Arkadia Kalisz) – Anis Bouzid (Belgia)
remis ze wskazaniem na Anisa Bouzida

muay thai, 5x3 min., kat. do 65 kg
Bartosz Batra – Deo „Check Bin” Phetsangkhat (Tajlandia)
remis ze wskazaniem na Bartosza Batrę

MMA, 2x5 min., kat. do 82 kg
Artur Zientalak (Arkadia Kalisz) – Rafał Mitek
zwycięzca: Artur Zientalak – jednogłośna decyzja sędziów

boks, 4x3 min., kat. do 76 kg
Sebastian Skrzypczyński – Pavel Hryskhavets (Białoruś)
zwycięzca: Sebastian Skrzypczyński – 39:37

boks, 4x3 min., kat. do 76 kg
Kamil Gardzielik – Ruslan Rodivich (Białoruś)
zwycięzca: Kamil Gardzielik – 40:36

K1, 3x3 min., kat. do 81 kg
Jacek Jędraszczyk – Damian Waluch
zwycięzca: Damian Waluch – TKO w 3. rundzie

K1, 3x3 min., kat. do 71 kg
Jacek Rzepecki – Dawid Nowak
zwycięzca: Jacek Rzepecki – TKO w 2. rundzie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama